No i jak rozkaz to rozkaz. Niemcy z Francuzami stawili się "w formacie normandzkim" karnie u Putina i "ruki po szwam". A Polska dostała nauczkę. Dwie kwestie. Gospodarcze i polityczne.W orędziu do narodu Putin orzekł, że kryzys światowy spowodował pewne naruszenie rezerw rosyjskiego złota, które wynoszą obecnie 365 miliardów USD. Dzięki temu budżet do końca roku nie jest zagrożony, choć zauważalna jest inflacja, jednak przyszły rok "zależy od światowych tendencji ekonomicznych", co należy rozumieć jako ostrzeżenie.W polityce -- w Moskwie nadal frajda z napływu uchodźców do Europy. Próbę uszczelnienia granic przez Merkel zinterpretowano w duchu: macie pasztet, bo jesteście idioci i nas nie słuchacie. Eksplicite to brzmiało Niemcy, Francjo, "bez Rosji sobie nie poradzicie." Nota bene Rosja jednak nas wyprzedza w życiu codziennym. W 400 z 1000 szkół podstawowych Moskwy za opiekę nad dzieckiem w świetlicy wymaga się opłat od 2 do 4 tys. rubli....