Władimir Majakowski Naszym zdaniem niektóre posunięcia urzędników rosyjskich z wyprzedzeniem odgadujących intencje władzy idą tak daleko, że zastanawiamy się, czy jednak oni nie zwariowali? Rząd postanowił bronić dzieci przed szkodliwą informacją i wulgarnym językiem. W 2010 r. wydano ustawę federalną „O obronie dzieci przed informacją szkodzącą ich zdrowiu i rozwojowi” . Ustawa dotyczy nie tylko filmów, gier komputerowych i nagrań, ale też książek i czasopism. Na każdej publikacji należy dodawać nadruk -- 6+, 12+, 16+ i 18+ określający komu książkę można sprzedać. I wyraźnie teraz zaczęto egzekwować jej wykonanie. Za naruszenie ustawy księgarnia płaci karę 50 tys. rubli lub przymusowo jest zamykana na okres 3 miesięcy, może być też zarekwirowana część nakładu. . Prawo jest bardzo surowo przestrzegane i nie przewiduje wyjątków. I tak dzieła zawierające „niecenzuralny język”, sceny przemocy czy erotyczne dostają oznaczenie „18+” i do ich kupna k