Obecna wojna na Ukrainie w oczach rosyjskiej propagandy nabiera odcieni religijnych. Jak jest dobro (misja rosyjska) to musi być zło i reprezentujący je szatan, czyli Ukraińcy. Nic dziwnego, że o konieczności desatanizacji Ukrainy, mówią już nie tylko nawiedzeni prowincjonalni radykałowie, ale rządowi urzędnicy, propagandziści i wojskowi. Aleksiej Pawłow, wysoki urzędnik Rady Bezpieczeństwa RF, w rozmowie ze (znanymi nam jeszcze z czasów ZSRR) propagandowymi „Argumentami i Faktami” domagał się koniecznie desatanizacji Ukrainy. Tłumaczył: „wykorzystując manipulację i psychotechnologię nowe władze Ukrainy zmieniły państwo w totalną hipersektę. Władze w Kijowie przekształciły się w fanatyków myślących inaczej niż normalni ludzie”. Politycy przywiezieni z Waszyngtonu chcą –zdaniem Pawłowa – „ przeformatować umysły i zabronić ludziom uznawania wartości islamu, prawosławia i judaizmu" . Dowodem, że wśród ...