Kolejne wystąpienie Putina przed Zgromadzeniem Federalnym jest równocześnie jego programem wyborczym, no więc przemawiał i planował tak, jakby wybory już wygrał. Wojna z Ukrainą wybrzmiała wyłącznie jako zwycięska prezentacja "kolosalnej siły". Uczestnikom walk obiecał, że zostaną nową elitą państwową. Było też o naddźwiękowych rakietach, już w końcowym stadium prób, pięknie nazwanych - Cirkon, Buriewiestnik, Posejdon i Sarmat. Wiele miejsca poświęcił Putin walce z biedą i wzrostowi dzietności. Minimalna płaca do 2030 r. (czyli do szczęśliwego końca jego przyszłej kadencji) ma wzrosnąć do 35 tys. rubli (ok.1700 zł) z obecnych 19 tys. rubli. 4,5 biliona rubli przeznacza na remonty domów i czasowe przesiedlenie lokatorów. Ilość biednych ma spaść o 2% (obecnie stanowią 9% społeczeństwa). Cały aparat urzędniczy i duchowni wszystkich religii mają się skupić na promowaniu dzietności i przekierowan...