Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2024

Bandycki Petersburg powraca do gry?

 Zamordowany Maksim Maksimow W maju b.r. przypomnieliśmy sprawę Michaiła Smirnowa, pułkownika MWD, powiązanego z Północno-Zachodnim Zarządem MWD,  związaną z zabójstwem dziennikarza Fontanki Maksima Maksimowa latem 2004 roku.  (Post "Czemu zdjęto parasol ochronny?"; 31.05.2024).   Na przełomie wieków Petersburgiem rządziła mafia pospołu z policją i trup słał się gęsto. W porachunkach ginęli bandyci, policjanci, biznesmeni i zwykli obywatele. Trochę sprawców aresztowano, ale na ogół przestępców nie rozliczono.  Bandyci: Wołow, Kasztieło, Smirnow Redakcja Fontanki i  kierowany przez Andrieja Konstantinowa   AŻUR (Stowarzyszenie Dziennikarzy Śledczych) badało sprawę zabójstwa swego dziennikarza - Maksima Maksimowa. Zgodnie z ich wiedzą Maksimow  zajmował się   kwestią prowokacji i korupcji w policji. Maksimow znikł nagle  i jak udowodnili dziennikarze Ażura,  na ostatnie zarejestrowane  spotkanie w łaźni namówił go Andriej Is...

Pojedynek z NATO, czyli "gorąca linia" 2024

 Tzw.  gorącą linię, czyli doroczną  bezpośrednią rozmowę Putina z narodem śledzimy od 2016 roku. Zmieniała się  jej formuła i uczestnicy,  pozostawała idea - teoretycznie można było publicznie zadać Putinowi  pytanie dotyczące polityki państwa,  przedstawić (i niekiedy  rozwiązać) problemy lokalne,  poznać opinie prezydenta, czyli  gdzieś między audiencją u cara a  polem  realizacji cudów.   No i poznać kierunek polityki władz. Już w 2017 r.,  wspominając wiersze  Lermontowa, na kolejnym spotkaniu z narodem  Putin głosił    "za czasów Lermontowa teren dziś nazywany Ukrainą należał do Rosji" , wspomniał też, że częścią Rosji była Polska i Finlandia. Zapewniał, że Ukraina planuje odebranie Krymu, ale gdyby zaatakowała  Rosję  śladu nie zostanie po jej państwowości....   Tematy nie zmieniają się: bieda, demografia,  medycyna, ekologia, sankcje, zbrojenia i ambicje imperi...

Seks na SWO

 Dziennikarze z Wiorstki postanowili zbadać cichy  rynek usług seksualnych  dla rosyjskich żołnierzy przeprowadzając liczne  wywiady z prostytutkami i żołnierzami korzystającymi z ich ofert.  Zważywszy wysokie wypłaty za kontrakt i   stosunkowo niską podaż usług przy wysokim popycie odważne  panienki szybko zostają milionerkami. Wynajmują kwatery na przyłączonych terenach  lub są dowożone do łaźni i punktów postoju żołnierzy. Niekiedy pobyt organizują im  sutenerzy, często jednak sobie radzą same reklamując usługi przez sieć.  Wynajęcie lokalu jest odpowiednio drogie, ale  wielu klientów (norma to  6 do  10 chętnych na seks godzinowy w dzień plus jeden na nockę) i  wysokie ceny rekompensują nakłady. Godzina kosztuje  średnio  20 tys. rubli, noc - 70-100 tys.  rubli, dodatkowe  atrakcje  po 5 tys. każda.  Zmieniła się też oferta - panowie chcą  wyrafinowanych usług - dominacji, s...