No i poznać kierunek polityki władz. Już w 2017 r., wspominając wiersze Lermontowa, na kolejnym spotkaniu z narodem Putin głosił "za czasów Lermontowa teren dziś nazywany Ukrainą należał do Rosji", wspomniał też, że częścią Rosji była Polska i Finlandia. Zapewniał, że Ukraina planuje odebranie Krymu, ale gdyby zaatakowała Rosję śladu nie zostanie po jej państwowości....
Tematy nie zmieniają się: bieda, demografia, medycyna, ekologia, sankcje, zbrojenia i ambicje imperialne, formuła spotkania też niewiele. Tym razem jednak nie udało się ominąć tematu wojny. Pytany o uwolnienie obwodu Kurska, Putin zapewnił, że zabije wszystkich ukraińskich żołnierzy, ale nie potrafi określić kiedy to nastąpi. Na ataki dronów ukraińskich Rosja też odpowie wielokrotnie silniej, miażdżąc przeciwnika. Chwalił się sukcesami wojennymi i zajmowaniem co raz większych terenów ukraińskich.
Nas prezydent zaskoczył propozycją pojedynku. Nie będzie jednak walczył Putin z Zełenskim, będzie to pojedynek myśli technicznej - zachodniej i rosyjskiej, czyli jak to określił, "eksperyment technologiczny". Putin chce ustalić jakiś obiekt ataku w Kijowie, NATO niech go zabezpieczy wszystkimi, najbardziej nowoczesnymi tarczami, czyli środkami obrony przeciw rakietowej, a Rosja weń uderzy Oresznikiem, no i zobaczymy kto wygra. Zupełnie nie wiadomo dlaczego jest to "pojedynek", czemu obiekt uderzenia ma być w Kijowie, co chce Putin w tym Kijowie zbombardować i czemu atakująca rakieta ma być porównywana nie z inną rakietą a z tarczą itd. Sam pomysł wydaje się jednak genialny i godny uwieńczenia.
Publikujemy post dzisiaj, dopiero minęła godz. 19,00 ale już na Kamczatce i na Wyspach Kurylskich przebrzmiało noworoczne orędzie Putina. W 2025 roku Rosja będzie czcić 80-lecie zwycięstwa nad Niemcami, będzie to też rok obrońców ojczyzny. Putin zapewił: "będzie dobrze i kraj będzie dwigatsja w pierod" czyli podążać do przodu ku świetlanej przyszłości.
Komentarze
Prześlij komentarz