![]() |
Elwira Nabiulina |
Redakcja portalu Meduza przedstawiła problemy dotyczące sytuacji gospodarczej Rosji. Wbrew prognozom inflacja w 2024 roku nie zmalała lecz wzrosła, dolar osiągnął cenę 110 rubli, wzrosły niebotycznie stopy procentowe. Elwira Nabiullina tłumaczy to m.in. brakiem pracowników oraz związaną z tym koniecznością wzrostu płac, wydatkami na zbrojenia, bogaceniem się firm zastępujących przedsiębiorstwa zagraniczne, pierwotnymi i wtórnymi skutkami sankcji. Chociaż Zachód nie doprowadził sankcjami do krachu ekonomicznego Rosji, wiele ona straciła np. przez utrudnienie rozliczeń z chińskimi bankami, spadek importu, spadek wartości rubla, zakaz sprzedaży diamentów i złota itd. Planowano spadek wydatków budżetowych i duże wpływy na fundusz bezpieczeństwa narodowego. W rzeczywistości bardziej niż przewidywano wzrosły wydatki na wojnę i zbrojenia. Deficyt z tego powodu likwidowano reformą, która zwiększyła i rozszerzyła opodatkowanie, podniesiono też akcyzę i inne opłaty.
Ponieważ przewidywania ekonomistów okazały się mylne, obecne prognozy na 2025 rok
są mniej optymistyczne - szacuje się, że dolar osiągnie cenę 102 do 115 rubli, cena za baryłkę ropy może spaść poniżej $70, nie wzrasta fundusz bezpieczeństwa, rosnąca inflacja może przynieść stagnację gospodarki. Wielkie projekty nie spełniają oczekiwań, np. z myślą o tragicznej demografii przeznaczono ponad pół miliarda rubli na propagowanie dzietności w ramach "roku rodziny", co nie dało oczekiwanego wzrostu dzietności.
Komentarze
Prześlij komentarz