![]() |
Irada Zejnałowa |
Irada Zejnałowa w swoim Podsumowaniu Tygodnia na NTV mówiła o „stabilności, którą symbolizuje i gwarantuje narodowi Putin, o wyborze dojrzałego społeczeństwa. Zdaliśmy test na jednomyślność”. Bunt, jej zdaniem, był wynikiem zamysłów Zachodu, zwłaszcza Wielkiej Brytanii. Znając emocjonalność Prigożyna Brytyjczycy stworzyli klimat, w którym uwierzył on w swoja misję odnowiciela armii, wystarczył jeden bodziec, aby wywołać jego euforię.
Władimir
![]() |
Władimir Sołowiow |
Dmitrij Kisieliow w swoim podsumowaniu tygodnia też zachwycał się
spoistością Rosji, podziwiał Putina.
Prigożyna nazwał zdrajcą. Jego zdaniem, odbiło mu z nadmiaru pieniędzy.
Wydawało mu się, że może przeciwstawić się Szojgu, czy nawet polityce Putina. Kisieliow
nawiązał do buntów Pugaczowa, Mazepy i Własowa. Przypomniał też,
że na CzWK Wagner władze wyasygnowały 858
mld rubli, a kolejne 845 mld - na
imperium Prigożyna.
![]() |
Dmitrij Kisieliow |
Andrej Kartapołow („Wremia Pokażet”) za przyczynę buntu uważa – pozyskanie nadmiernych pieniędzy, głupie nadmierne ambicje osobiste Prigożyna i rozbudowane emocje wokół działań Wagnerowców. Jego zdaniem, nie chodziło o zasady, ale ambicje, pieniądze i histerię. Brakło ideologii, filozofii, patriotyzmu, jak tłumaczy.
W sprawę zaangażowała się tez cerkiew prawosławna. Episkop Jewfimij (Moissijew) w swoim kazaniu Wagnerowców oskarżył o szerzenie pogaństwa „organizacja zbudowana na światopoglądzie mistyki i szamaństwa, promuje pogaństwo z jakim walczyły pokolenia, służące szatanowi i duchom ciemności”. Przypomniał, że nazwa Wagner odwołuje się do germańskiej mitologii, a symbolika jest sprzeczna z chrześcijaństwem. Wypada przypomnieć, że parę miesięcy temu cerkiew zapewniała, że w symbolice Wagnerowców nic złego nie ma, duchowni chrzcili i błogosławili więźniów zgłaszających się do Prigożyna.
Komentarze
Prześlij komentarz