![]() |
Surowikin i Szojgu |
Nastroje narodu się zmieniają. Wg VCIOM, 23.06 aż 68% badanych sprzyjało Prigożynowi, by po wystąpieniu Putina diametralnie zmienić zdanie - poparcie spadło do 38%. (Teraz po tych 68% brak śladu na portalu VCIOM, natomiast Putina gorąco wspiera znowu 78% badanych). Zresztą też respondenci Levady 23.06 widzieli w Prigożynie mówiącego prawdę lidera, by pod koniec 24 dostrzegać w nim karierowicza i zdrajcę.
![]() |
W Rostowie ludność i CzWK |
Stanowisko władz dobrze obrazuje okólnik władz partii Jedynej Rosji do struktur regionalnych. Jego tezy to: armia, Putin i naród stanowią monolit, nie wolno z powodu własnych krzywd go naruszać, mądrość Putina (uniknięcie rozlewu krwi) i bohaterski opór Sobianina zawsze zapewnią im zwycięstwo, armia jest wspaniała itp. Działacze JR mają wspierać wojnę, armię, Putina i rodziny żołnierzy. Gubernator i szef JR obwodu Rostowa też zostali zobligowani do propagowania tych idei. Pierwszy z nich rozwiązał problem nieprawomyślnej, żywiołowej sympatii Rostowian do Wagnerowców tłumacząc, że żadnego poparcia nie było. Żołnierze CzWK Wagner sami zrzucili mundury, poprzebierali się za ludność cywilną i zaczęli całować kolegów, wręczać im flagi itp.
Równolegle władze rozmontowują imperium Prigożyna, zaczynając od zamknięcia jego holdingu medialnego Patriot, a FSB przesłuchuje nieszczęsnych pilotów, żołnierzy i policjantów, pytając ich czemu nie strzelali do ludzi Prigożyna oraz dochodzi, kto zalecił owo niestrzelanie. Przy okazji z Grey Zone - Telegram i portalu AGN, (organ turbo patriotów) możemy się dowiedzieć wiele o zasługach Wagnerowców dla Federacji Rosyjskiej. W Afryce (i nie tylko) Rosja stworzyła całe systemy polityczno-wojskowo-ekonomiczne przy ich czynnym udziale -- zabijają i szkolą lokalne wojsko na zlecenie rządzących, za co dostają koncesje na wydobycie złota i diamentów i innych surowców. Wszyscy to wiedzieli, my piszemy o tym od paru lat, ale w Rosji do wybuchu wojny temat był zakazany.
Wagnerowski Grey Zone-Telegram przyznaje, że w Syrii zginęło 2500 Wagnerowców, a w Libii - drugie tyle. Wszyscy oni oddali życie "w interesach Federacji Rosyjskiej". Nota bene, walczyli (i ginęli) też w Donecku i Ługańsku. Wg portalu, jak wierny pies od 2022 r. służyli Ojczyźnie, która w nich uderzyła, gdy "lizali rany" po walce w jej obronie.
Putin w lipcu w Petersburgu ma się spotkać z przywódcami Afryki i oczywiście zrobi wszystko, aby zachować obecne wpływy i prestiż najemnego wojska (z Prigożynem lub bez niego).
Komentarze
Prześlij komentarz