Olga Wasiliewa została ministrem nauki i edukacji w ubiegłym
roku i jak dotąd skutecznie lawirowała między sprzecznymi opiniami i żądaniami
dotyczącymi edukacji i wychowania młodzieży. Pierwsze poważne starcie wywołał dopiero obecnie
Kadyrow.
Pani minister jest zwolennikiem świeckości szkoły i zakazu noszenia
przez dzieci chust na lekcjach: „ja nie sądzę, że wierzący swoją religijność muszą
podkreślać strojem, to moje osobiste przekonanie podzielane przez miliony
Rosjan, poparte decyzją konstytucyjnego sądu, który uznał, że w szkole nie ma
miejsca na hidżab.” Posłuchajmy odpowiedzi
na to Kadyrowa „chustka nie jest atrybutem, a częścią odzieży, którą muzułmankom
nakazał nosić sam Najwyższy Allah i jego prorok Mahomet. Wasiliewa ma prawo wyrażać
opinie, ale nie są one prawem. Prywatną
opinię uznaje za zdanie milionów obywateli. Moje 3 córki noszą hidżab i mają
świetne oceny. Wasiliewa chce by zdjęły chusty. One nigdy tego nie zrobią. Rosja gwarantuje prawa 30 mln muzułmanom. W
walce z jej wrogami straciłem przyjaciół
i rodzinę. Minister chce odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów szkoły –
narkomanii, pijaństwa, przestępczości, systematycznego molestowania seksualnego
dzieci przez nauczycieli”.
Kreml odciął się od dyskusji „My w chwili obecnej nie chcemy być stroną w tym sporze. Były różne rozwiązania – w Stawropolskim Kraju (2012 r.) i Mordowii (2014 r.) decyzje o zakazie chust podjął sąd, gdzie indziej – władze lokalne pozwalają na ich noszenie, powtarzam: obecnie nie chcemy zajmować stanowiska” – stwierdził Dmitrij Pieskow. Prawnik Moskiewskiego Centrum Ochrony Prawa Michaił Sałkin mówi „szkoły są finansowane z lokalnych podatków, dyrekcja nie ma prawa zakazać wstępu do klasy dziewczynce w chuście”. Inny prawnik Aleksiej Małaszenko radzi decydować na szczeblu regionów, może po przeprowadzeniu referendum, tylko trzeba zapewnić dzieciom wybór. Jeszcze inny pozostawiłby demokratycznie wybranym liderom regionów, np. Kadyrowowi, prawo do decyzji w sprawach obyczajowych. Parę lat temu pytany o hidżab Putin zauważył, że nie dostrzega plusów takiej praktyki. Jego zdaniem takiej tradycji w Rosji, nawet w regionach, gdzie dominował islam nigdy nie było.
Skoro jednak sam Pan Bóg i jego prorok Mahomet (zdaniem Kadyrowa)
zabrali głos, trudno z nimi dyskutować.
Równolegle do dyskusji opublikowano dane z Wszechrosyjskiego Instytutu Badania Opinii Publicznej. Ankietowanych pytano o zakaz noszenia chusty w konkretnej szkole. Odpowiedzi podzieliły się po połowie ( w 2012 roku większość badanych była za zakazem), przy czym problemu nie widzi młodzież (78% w wieku 18-24 lat), głównie islamska (68%), prawosławna -- 46%, ateistyczna już dostrzega -- 36%. Zmiany zakazu żąda 37% badanych. Socjolodzy zmianę nastawienia ludności wiążą z większą tolerancją wobec symboli religijnych.
![]() |
Olga Wasiliewa |
![]() |
Ramzan Kadyrow |

Kreml odciął się od dyskusji „My w chwili obecnej nie chcemy być stroną w tym sporze. Były różne rozwiązania – w Stawropolskim Kraju (2012 r.) i Mordowii (2014 r.) decyzje o zakazie chust podjął sąd, gdzie indziej – władze lokalne pozwalają na ich noszenie, powtarzam: obecnie nie chcemy zajmować stanowiska” – stwierdził Dmitrij Pieskow. Prawnik Moskiewskiego Centrum Ochrony Prawa Michaił Sałkin mówi „szkoły są finansowane z lokalnych podatków, dyrekcja nie ma prawa zakazać wstępu do klasy dziewczynce w chuście”. Inny prawnik Aleksiej Małaszenko radzi decydować na szczeblu regionów, może po przeprowadzeniu referendum, tylko trzeba zapewnić dzieciom wybór. Jeszcze inny pozostawiłby demokratycznie wybranym liderom regionów, np. Kadyrowowi, prawo do decyzji w sprawach obyczajowych. Parę lat temu pytany o hidżab Putin zauważył, że nie dostrzega plusów takiej praktyki. Jego zdaniem takiej tradycji w Rosji, nawet w regionach, gdzie dominował islam nigdy nie było.
Skoro jednak sam Pan Bóg i jego prorok Mahomet (zdaniem Kadyrowa)
zabrali głos, trudno z nimi dyskutować.
Równolegle do dyskusji opublikowano dane z Wszechrosyjskiego Instytutu Badania Opinii Publicznej. Ankietowanych pytano o zakaz noszenia chusty w konkretnej szkole. Odpowiedzi podzieliły się po połowie ( w 2012 roku większość badanych była za zakazem), przy czym problemu nie widzi młodzież (78% w wieku 18-24 lat), głównie islamska (68%), prawosławna -- 46%, ateistyczna już dostrzega -- 36%. Zmiany zakazu żąda 37% badanych. Socjolodzy zmianę nastawienia ludności wiążą z większą tolerancją wobec symboli religijnych.
Komentarze
Prześlij komentarz