Dmitrij Nowikow, w imieniu Dumy, potwierdził obecnie w radiu Goworit Moskwa, że Rosja nie podpisze z Japonią traktatu pokojowego kończącego wojnę światową, jeżeli Japończycy będą zgłaszać pretensje do Wysp Kurylskich. „Są to skutki II wojny światowej, w której Japonia była agresorem. Bez traktatu pokojowego Rosja może żyć” – stwierdził Nowikow. Przyczyny braku zgody upatrywał m.in. w sojuszu Japonii i USA. Inaczej rzecz postrzega premier Japonii, który uważa, że to Rosja zajęła japońskie terytoria. W 2018 r. na spotkaniu w Singapurze Putina i premiera Shinzo Abe wydawało się, że strony porozumieją się i 2 wyspy wrócą do Japonii na zasadzie wspólnej deklaracji z 1956 r., co i tak byłoby ustępstwem Japonii. Jednak – Putin na to się nie zgodził, m.in. w związku z niepopularnością takiej decyzji w Rosji. 5 lutego 2021 r. Rosja rozpoczęła manewry wojskowe z udziałem artylerii w pobliżu Kuryli, które potrwają do 12 lutego. Na protest Japonii odpowiedziano, że u siebie Rosja może robić co chce. Dano do zrozumienia, że o odzyskaniu wysp Japonia powinna zapomnieć. Na Kurylach rozmieszczono dalekosiężną artylerię oraz nowoczesne wojska rakietowe. Japonia nie rozwiązała też kwestii spornych z Chinami (Wyspy Senkaku) i Koreą Płd (Wyspy Takeshima). Nasze wcześniejsze posty: https://rosjaorosji.blogspot.com/2019/01/nie-oddamy-kuryli-wiece-ponad-podziaami.html
oraz https://rosjaorosji.blogspot.com/2018/11/starcie-rosyjsko-rosyjskie-i-japonsko.html
Komentarze
Prześlij komentarz