jądrowy nad Syberią. Pomysł zdenerwował Sybiraków, na ogół jednak osądzono go jako idiotyczny. Nawet Kadyrow stwierdził, że chyba taka głupia, aby coś podobnego jak wybuch nad Rosją sugerować, to ona nie jest.
Z czasem okazało się, że rzecz ustalono, a występ Simonian wpisywał się w narrację medialną Kremla. Niedługo po jej wystąpieniu duma wypowiedziała traktat o zakazie prób jądrowych. Zawarty w 1996 r. traktat zakazywał wybuchów jądrowych na ziemi, pod ziemią, w powietrzu i kosmosie. Nie podpisały go Indie, Pakistan i Korea Płn. Nie ratyfikowały traktatu USA, Chiny, Izrael, Iran, Egipt. Putin na spotkaniu w Wałdaju, pytany przez Simonian nie wykluczył możliwości wznowienia prób z bronią nuklearną, choć później Kreml uspokajał opinię publiczną. Simonian w rozmowie z Ławrowem zasugerowała, że decyzja dumy o nieratyfikowaniu traktatu powinna otrzeźwić Amerykanów, na co szef dyplomacji rosyjskiej odrzekł, że nie wie jak wygląda trzeźwo rozumujący w sprawach politycznych Amerykanin.
Ameryka zwleka z ratyfikacją traktatu, więc działania Moskwy, wg Ławrowa, tylko odzwierciadlają jej postawę. Rosja dba o swoje historyczne interesy i bezpieczeństwo. W wojnie nuklearnej nie ma zwycięzców, doktryna wojenna Rosji precyzuje kiedy może ona korzystać z broni atomowej. Tyle Ławrow.
![]() |
Simonian na Wałdaju |
Jak to było? Buchniem Wasia w Waszyngton? Może nie od razu w Waszyngton, może wcześniej poćwiczymy, no i wpierw chyba rozważmy taką możliwość.
Komentarze
Prześlij komentarz