Przejdź do głównej zawartości

Działalność dywersyjna z wykorzystaniem dzieci a prawo

Do dumy wpłynął projekt ustawy dotyczącej zagrożeń dywersyjno-terrorystycznych, który
poparło 419 posłów z wszystkich frakcji politycznych  w niej reprezentowanych.   Zakłada on  zmniejszenie wieku odpowiedzialności karnej za "działania dywersyjne" z 16 lat do 14 lat,  karę za wciąganie dzieci i  młodzieży w taką  działalność podniesiono do dożywocia.   Wiaczesław Wołodin, marszałek dumy,  przewiduje, że ustawę  uda się zatwierdzić przed 2026 r.  Po wybuchu wojny z Ukrainą  mnożyły  się próby namawiania emerytów i uczniów do płatnych lub "ideowych"  (rzekomo w celu pomocy policji) podpaleń punktów werbunkowych,  kolejowych budek rozdzielczych itp.  Wykonawcy najczęściej nie byli zaangażowani politycznie, traktowali podpalenia jako zabawę, łatwy zarobek  lub  pomoc w walce z przestępczością.   Najwięcej małolatów (poniżej 18 lat) skazano za przynależność do  organizacji terrorystycznej (co by to nie znaczyło),  za dywersję skazano 1 osobę  niepełnoletnią w 2023 r. i po 13 w 2024 i 2025 roku (do czerwca).  Przedstawiciele partii mniejszościowych i niektórzy politolodzy  rosyjscy pomysł wprowadzania przez władzę kolejnych obostrzeń  prawnych po ponad 3 latach wojny postrzegają jako tzw. dokręcanie śruby, środek zapobiegający nie tylko dywersji ukraińskiej, ale też kolejny straszak na ewentualną opozycję czy partyzantkę.  

Tym razem jednak  działanie dumy wydaje się  racjonalne, choć kary z punktu widzenia oskarżonych i ich obrońców są nieproporcjonalnie wysokie. To nie jest  tylko problem rosyjski.  Niedawno kanclerz Niemiec, Merz, narzekał na ogromne straty dla gospodarki i polityki niemieckiej spowodowane przez  tzw. wojnę hybrydową, czyli podobne działania,  ale służb rosyjskich wobec Niemiec. W Polsce ich przykładem jest podpalanie  hal targowych i innych obiektów.  Namawianie niepełnoletnich poprzez sieci społecznościowe  do niszczenia strategicznych celów -  fabryk, trakcji kolejowych itp. jest bardzo skutecznym środkiem oddziaływania na rządy i społeczeństwo.   Małolaty  na ogół na Zachodzie nie trafiają do więzień, więc czują się bezkarne i łatwo je namówić do przestępstw.  

Niezawisiumaja Gazieta , prawo dot. niepełnoletnich 

Komentarze