
Na festiwalu młodzieży w Soczi młodzi Rosjanie z zazdrością słuchali kolegów z Korei -- wszystkie zło to mity. Oni u siebie już osiągnęli pełne równouprawnienie kobiet, stuprocentowe wykształcenie ludności, broń atomowa chroni ich kraj skutecznie przed unicestwieniem...
Na stronie internetowej Grupy Solidarności z KNDR – 14 tys. prenumeratorów. Jej twórca Witalij Liebiediew Dzień Słońca świętował w ambasadzie Korei Płn. Nie brakło tam licznych rosyjskich działaczy. Po hymnie Korei Płn. I Rosji wzniesiono toast za Kim Dzong Una i Putina.
Dmitrij Kostienko, znawca i wieloletni propagator idei Dżucze w Rosji żartobliwie podziwia koreański talent do nalewek spirytusowych: robią je z wszystkiego – z czerwonych mrówek, embrionów jeleni, penisów fok, ale też imponuje mu podziw Koreańczyków dla Rosji niezmienny od wyzwolenia w 1945 r. po dzisiejszą walkę z Zachodem.
Zwolenników idei koreańskich -- narzeka Kostienko --
zwalczano za czasów Jelcyna – wtedy spotykali się tylko w ambasadzie KNDR,
obecnie działają bez przeszkód. Liebiediew zajmuje się wspieraniem KNDR -- doborem i przekazywaniem piśmiennictwa nt.
budowy rakiet, szukaniem specjalistów z zakresu energetyki w krajach WNP. Jesienią 2017 w
Nowosybirsku mer miasta, Anatolij Łokot’, zorganizował wiec poparcia dla polityki Korei
Północnej. Kostienko jest zachwycony obecną sytuacją w Rosji: „popularność Korei z każdym dniem rośnie.
Ona dysponuje bronią termojądrową i umie skierować ją na wybrane cele.
Towarzysz Kim Dzong Un nie boi się nazwać Trumpa złośliwym klownem, nie boi się
konfliktu z Ameryką.”
Na stronie internetowej Grupy Solidarności z KNDR – 14 tys. prenumeratorów. Jej twórca Witalij Liebiediew Dzień Słońca świętował w ambasadzie Korei Płn. Nie brakło tam licznych rosyjskich działaczy. Po hymnie Korei Płn. I Rosji wzniesiono toast za Kim Dzong Una i Putina.
Dmitrij Kostienko, znawca i wieloletni propagator idei Dżucze w Rosji żartobliwie podziwia koreański talent do nalewek spirytusowych: robią je z wszystkiego – z czerwonych mrówek, embrionów jeleni, penisów fok, ale też imponuje mu podziw Koreańczyków dla Rosji niezmienny od wyzwolenia w 1945 r. po dzisiejszą walkę z Zachodem.
![]() |
Ałtajscy przyjaciele KNDR |
Komentarze
Prześlij komentarz