Przejdź do głównej zawartości

Chiny, Rosja a sankcje amerykańskie w 2024 roku

 Kolejny przegląd sytuacji gospodarczej w Chinach Konstantina Remczukowa, dyrektora Niezawisimoj Gaziety,  prezentuje główne kierunki  rozwoju chińskiego przemysłu. Ogólnie  wzrost ekonomiczny Chin  w 1 kwartale 2024 r. szacuje się na 5,3%,czyli ciut więcej niż w tym samym okresie  2023 r. (5,2%) i sporo więcej niż planowano docelowo (5,00%). 

 Nas zainteresował kontekst rosyjski, w świetle sankcji amerykańskich. Wprawdzie Ławrowa gorąco  witano  w Chinach rozściełając przed nim czerwony dywan i niebawem  równie godnie powitają w Pekinie Putina, ale układy gospodarcze rosyjsko-chińskie znacząco   popsuli Amerykanie.  Wzajemne obroty gospodarcze  długo rosły lawinowo osiągając w 2023 r. rekordowe $240 mld. Z Chin masowo sprowadzano do Rosji m.in.  auta i elektronikę.  Jednak,  wg chińskich służb celnych,  import z Chin zmniejszył się w 2024 r. aż o 16%, bo kolejne chińskie banki przestały przyjmować zapłatę nawet  w juanach (sic) lub zawiesiły realizację transakcji. Amerykanie zauważyli bowiem, że towary chińskie, lub wyprodukowane w krajach wspierających Rosję, znajdują zastosowanie w urządzeniach wojskowych, co obejmują sankcje i zaczęli grozić chińskim bankom. Te z kolei zaczęły same  badać, czy firmy, których towary  Chiny sprzedają Rosjanom, nie są powiązane z Koreą Płn., Iranem,  DNR/ŁNR, Kubą i Syrią.  Putin w czasie wizyty w Chinach będzie starał się naprawić sytuację. Może uda mu się wymyślić sposób ominięcia sankcji, ale będzie to trudne. Chiny ekonomicznie związane są z Ameryką, nie z Rosją i wszelkie sankcje silnie uderzają w ich gospodarkę. Ponadto rzeczywiście bardziej im odpowiada sytuacja stabilności i spokoju, niż kontynuowanie wojny przez Rosję. Z kolei nie zanosi się też  na pokojową konferencję, w której równoprawnie będą uczestniczyć Rosja i Ukraina, czego domagał się Xi Jinping w rozmowie ze Scholzem.  Putin  ma słabszą pozycję w rozmowach z Xi Jinpingiem, bo gospodarczo Rosja zależy od Chin, no i pewnie obecnie nie spieszy mu się do pokojowej  stabilizacji w regionie.

Ze zjawisk zachodzących w samych  Chinach istotne jest zmniejszanie się ludności - z 1,426 mln  w 2022 r. do 1,425 mln w 2024 r., czyli sporo mniej niż w Indiach (1,442 mln) i decentralizacja. Badania ankietowe wykazały, że młodzi specjaliści, coraz częściej decydują się na pracę poza największymi miastami. O ile dotąd wszyscy utożsamiali karierę z  wielomilionowymi miastami, teraz już 25% z badanych  widzi ją poza nimi (w 2018 r. było to 20%), mężczyźni  głównie w administracji, kobiety -  w edukacji. Wpływ na te decyzje mają: dużo większa konkurencja, bardzo drogie mieszkania i zachęty rządowe w formie pewnych ulg i przywilejów.

Przegląd K.Remczukowa w NZ

Komentarze