
Zachar Prilepin jednak nie daje o sobie zapomnieć, ani
jako o pisarzu, ani jako o działaczu politycznym. W roli
komunisty całkiem skutecznie wspiera kandydata
na mera Moskwy Wadima Kumina, a
jako rosyjski
patriota w kanale telewizyjnym
Dożd’
starł się polemicznie z
Ksenią
Sobczak
(filmik powyżej). Poszło o zabijanie. Zdaniem
Prilepina życie ludzkie jest nic nie warte – liczą się
wyłącznie rzeczy nadrzędne jak Ojczyzna, Bóg, naród,
rodzina. Pytany, czy zabijał ludzi odpowiedział
„bezwarunkowo, zabijałem w 2 wojnach, po to jest wojna, zabijanie to po prostu taka
praca jak każda inna działalność”. Uznanie zabijania ludzi za rzecz złą uznaje za
liberalna mrzonkę, daleką od realiów życiowych. Wszystkie "liberalne reżymy" powstały, jego zdaniem, dzięki zabiciu setek tysięcy ludzi. Żyjemy, bo nasi przodkowie zabijali. Oczywiście każda wojna
prowadzona przez Rosję i zabijanie w jej ramach to tylko samoobrona. Sobczak Prilepin zarzuca wspieranie
zbrodniczego Majdanu.
Obie wojny czeczeńskie i walki o DNR i ŁNR były oczywiście "w samoobronie". Sobczak inaczej niż rozmówca jest zdania, że zabijanie sprzyja dalszemu zabijaniu, a piękne idee nie usprawiedliwiają zbrodni, gdyż tak rozumując dojdziemy do wniosku, że III Rzesza podbijała świat w samoobronie. Przypomnijmy, że Prilepin sam ocenia działalność jego batalionu specnazu w DNR jako podpadającą pod dowolny sąd haski, a więc sąd zajmujący się zbrodniami wobec ludności.
debata Prilepin-Sobczak zapis video
Komentarze
Prześlij komentarz