Kwarantanna związana z koronowirusem spowodowała wysyp okolicznościowych pieśni i piosenek. Głównie nastrojowych, ale też żartobliwych, np. Timur Rodrigez woła, zwracając się do pięknej dziewczyny "chcę z tobą na kwarantannę". Powyżej prezentujemy jedną z najlepszych pieśni, w stylu Wysockiego, autorstwa i w wykonaniu znanego barda Timura Szaowa. (Refren nieco nam przypomina melodię "Czego się boisz głupia..") Z tłumaczeniem poczekamy aż pojawi się tekst w formie pisanej. W każdym razie jest w pieśni i o ludziach, którzy szarogęsili się na planecie pijąc, żrąc i wojując oraz popełniając więcej grzechów niż jest wszy na włóczędze. No i skakali, skakali aż się doczekali, a ostrzegał Bóg nadaremnie Chińczyków "no, nie żryjcie już tych myszy, toż wy nie koty, ale Chińczycy, ryż jedzcie!" . [chodzi o nietoperze, czyli po rosyjsku latające myszy] I w końcu w przesyłce do cioci Hani okazało się, że z Chin do Rosji nadesłano "chreń". Chreń, czyli chrzan zalicza się do wulgaryzmów, ale częściej znaczeniowo odpowiada naszemu "gówno" w znaczeniu coś bez wartości, do niczego. Ballada nosi zresztą tytuł "Chreń. Karantinnaja". Jest i o władzy, która jak zwykle wykazała się swoimi najlepszymi cechami -- chciwością, tchórzostwem i ograniczeniem umysłowym, no i ludziach na kwarantannie...pieśniach i alkoholu.
Kwarantanna związana z koronowirusem spowodowała wysyp okolicznościowych pieśni i piosenek. Głównie nastrojowych, ale też żartobliwych, np. Timur Rodrigez woła, zwracając się do pięknej dziewczyny "chcę z tobą na kwarantannę". Powyżej prezentujemy jedną z najlepszych pieśni, w stylu Wysockiego, autorstwa i w wykonaniu znanego barda Timura Szaowa. (Refren nieco nam przypomina melodię "Czego się boisz głupia..") Z tłumaczeniem poczekamy aż pojawi się tekst w formie pisanej. W każdym razie jest w pieśni i o ludziach, którzy szarogęsili się na planecie pijąc, żrąc i wojując oraz popełniając więcej grzechów niż jest wszy na włóczędze. No i skakali, skakali aż się doczekali, a ostrzegał Bóg nadaremnie Chińczyków "no, nie żryjcie już tych myszy, toż wy nie koty, ale Chińczycy, ryż jedzcie!" . [chodzi o nietoperze, czyli po rosyjsku latające myszy] I w końcu w przesyłce do cioci Hani okazało się, że z Chin do Rosji nadesłano "chreń". Chreń, czyli chrzan zalicza się do wulgaryzmów, ale częściej znaczeniowo odpowiada naszemu "gówno" w znaczeniu coś bez wartości, do niczego. Ballada nosi zresztą tytuł "Chreń. Karantinnaja". Jest i o władzy, która jak zwykle wykazała się swoimi najlepszymi cechami -- chciwością, tchórzostwem i ograniczeniem umysłowym, no i ludziach na kwarantannie...pieśniach i alkoholu.
Komentarze
Prześlij komentarz