|
Anatolij Bykow |
Aby zrozumieć Rosję warto przeanalizować historię Anatolija Bykowa, zwłaszcza
że zadbano, aby sprawę uaktualnić.
Znajdziemy tu
wszystko: mafię,
czyli worów w zakonie, krwawą
wojnę z Moskwą o
fabrykę aluminium,
władzę lokalną i
centralną, partie polityczne, siłowików i oczywiście oligarchów w przekroju
historycznym i aktualnie.
Obecna
władza
w Krasnojarsku (za pośrednictwem
FSB, MWD i RosGwardii),
od grudnia 2019 r. zaczęła się nagle znowu
interesować zabójstwami z lat 90-tych -- wygrzebano z więzienia wora w zakonie Władimira Tatarienkowa (ksywa
Tatarin), który nagle sobie przypomniał, że w 1994 r. zabójstwo 2
osób zorganizował na zlecenie Anatolija Bykowa. Problem w tym, że w 2015 r. duma
zmieniła zasady kandydowania do władz lokalnych, w myśl nowych
już od 2020 roku Anatolij
Bykow mógłby ponownie starać się o wybór do
władz, na co ma niezerowe szanse, a co bardzo nie pasowałoby aktualnemu
gubernatorowi Aleksandrowi Ussowi oraz
dowódcy lokalnego działu MWD – Aleksandrowi Rzeczyckiemu i frakcji promoskiewskiej w Krasnojarsku.
|
gubernator Aleksandr Uss |
Zbiegły się różne motywacje -- wykazanie się
gorliwością przed władzami w Moskwie, nawiązanie do legendarnych już historii
niewyjaśnionych
zabójstw z lat 90-tych i -- głównie --
pozbycie się
faceta, który mógłby
namieszać w wyborach lokalnych 2021 r.
Nie znaczy to oczywiście, że Bykow jest bohaterem bez skazy, wręcz
przeciwnie, uznawanie go za "autorytet kryminalny" ma mocne uzasadnienie. Choć
latami reprezentował i władzę
i biznes równocześnie przed sądem odpowiadał za
udział w zabójstwach, nielegalne posiadanie broni, handel walutą, co miało jakieś uzasadnienie. Jest oligarchą. Poza
akcjami Krasnojarskiej
Fabryki Aluminium (28%), które nabył w 1994 r.
od Kołpakowa (tak, tego, z którego rozkazu
cudem nie rozstrzelano Bosowa w sporze o te akcje), kontrolował w
Krasnojarsku
(pod ochroną worów w zakonie
Tatarina) hotele, kasyna, prostytucję i mały biznes. Nabył nawet
17% akcji Trans World Group oraz elektrowni wodnej. Współpracując równocześnie i z worami w zakonie i
z
oligarchami i siłowikami, z czasem
przejmował coraz więcej przedsiębiorstw (grupa TANAKO), był jakiś czas
dyrektorem banku Rosyjski Kredyt. W 2004 r.
akcje aluminium przekazał Deripasce za $107 mln kompensacji.
Działał też politycznie -- w wyborach na
gubernatora
1998 r. wspierał generała Aleksandra Liebiedia (który potem wprowadził do Krasnojarska swoich ludzi),
|
Aleksandr Liebied' |
w 1996 r. wybrano Bykowa do władz miejskich
jego rodzinnego Nazarowska, w 1997 r. – Krasnojarska (uzyskał 80% głosów)
itd. itd.
– funkcję
posła do władz lokalnych sprawował niemal bez
przerwy
do 2016 r., czyli do uchwalenia
feralnej dla niego ustawy dumy z 2015 r., która zwiększyła okres w którym osoby
karane za ciężkie przestępstwa nie mogą kandydować do władz lokalnych. Zakładał i reprezentował
Bykow (uczestniczące w wyborach
lokalnych)
bloki i partie polityczne – Z
wiarą i nadzieją, Związek Euroazji i Patrioci Rosji.
Cały czas snuł się też wątek kryminalny. W 1999 r.
oskarżono go o
udział w zlecaniu zabójstw worów w zakonie i przedsiębiorców, ale w końcu
oskarżenia wycofano. Ponownie aresztowano Bykowa w 2000 r., zarzucając mu zlecenie
zabójstwa wora w zakonie Wiłora Struganowa (ksywa Pasza Cwietomuzyk). Sprawa była zainscenizowana przez UWD. Tym razem
przyznał się do posiadania broni i pośredniego uczestnictwa w sprawie, za co w
2002 r.
dostał 6,5 lat w zawieszeniu.
Zwolniony tegoż roku w
następnym musiał
odpierać oskarżenie o wiedzę dotyczącą zamordowania niejakiego Olega Gubina. Za
ukrywanie informacji na ten temat dostał rok, ale jeszcze na sali sądowej objęła go amnestia.
Sąd w Krasnojarsku cofnął wyrok w zawieszeniu
uniewinniając go, a Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał, że w
procesie przeciw niemu wykorzystywano informacje z
prowokacji służb i nakazał wypłatę
25 tys. euro odszkodowania.
No i
teraz – 7 maja 2020 roku – aresztowano go ponownie za zabójstwo 2 osób w 1994
roku.
Chodzi o zastrzelenie 23-letniego
Aleksandra Naumowa i jego kumpla – Kiryłła Wojtenko. Na polecenie współpracującego
z Bykowem kryminalnego autorytetu – Władimira Tatarenkowa (Tatarin) zastrzelili
ich wówczas Siergiej Bakurow i Władimir Czuczkow.
Tatarin odsiaduje wyrok 13 lat i dotąd odrzucał wszelkie sugestie nt. udziału
Bykowa w tym zabójstwie.
Teraz jednak
przypomniał sobie o kłótni Bykowa z
Naumowem oraz o zamachu na Bykowa (bomba wybuchła tuż przed jego
autem).
Tatarin
zeznał nagle, że te fakty się łączą, tzn.
Bykow zamach na siebie przypisywał Naumanowi w zemście prosił go o wynajęcie
morderców, co w ramach przyjaźni zrealizował. Nie wiemy jak było w tym
przypadku. Niewątpliwie jednak rację ma Bykow, że bardziej niż o prawdę i
sprawiedliwość obecnemu gubernatorowi chodzi o wybory w 2021 r., a siłowikom o uznanie ze strony
władz w Moskwie. Popularność w regionie zapewniły Bykowowi uczciwe opłacanie pracowników, słuchanie ludzi, akcje charytatywne i społeczne –
w 1997 r. zbudował i do chwili obecnej utrzymuje sierociniec, wspomaga dzieci
weteranów wojennych,
założył i utrzymuje szpital,
wspiera twórczość dzieci, finansuje sport, szefuje federacji boksu itp. Zbudował
i wyposażył
meczet, cerkiew i synagogę.
Poza tym
broni interesów Syberii – jego zdaniem
Moskwa nie wspiera regionu, przymyka oczy na biedę i pożary. Taka postawa
zyskuje mu poparcie ludności, ale jest solą w oku
gubernatora Ussa i władz w Moskwie. Kto wspierał Bykowa, kto i dlaczego go popiera i jak to Krasnojarsku się dzieje -- w kolejnym poście.
Zacytujemy przy tym opinie internatów z Krasnojarska.
Komentarze
Prześlij komentarz