 |
Ministrowie sąsiadów Afganistanu i talibowie
|
Gdy kraje europejskie pochylają się
nad tragedią jaka spotkała po zwycięstwie talibów prozachodnie elity afgańskie niosące
ludowi przesłanie demokracji i feminizmu,
Rosja nie może się zdecydować, czy nie znieść konieczności dopisywania przy
nazwie talibowie
„członkowie organizacji terrorystycznej
zabronionej w Rosji” prezydent Chin Xi Jinpin
podkreślił że
„państwa sąsiadujące z
Afganistanem powinny wspierać naród afgański w tworzeniu lepszej przyszłości”.
Na trzecim już spotkaniu ministrów spraw zagranicznych
tych
państw
ustalono mapę drogową pn. Program Państw Sąsiadujących
i odczytano przesłanie prezydenta Chin. Ustalono zasady wsparcia odbudowy
gospodarki
Afganistanu i
przedstawiono projekty konkretnej współpracy.
Pod piękną ideą
dla Afganistanu,
państwa, rządzonego jakby nie było przez
talibów,
„ wytyczania ścieżki samodzielności i
samorealizacji, dobrobytu i postępu oraz pokojowej odbudowy i rozwoju” kryją
się konkretne ustalenia gospodarcze.
Zacytujmy (za chińskim portalem) skrzydlate
i poetyckie słowa listu Xi Jiinpiga
do
uczestników spotkania
„Afganistan
doświadczył wielu tragedii […] wszystkie branże czekają tam na rozwój, a kraj
znajduje się na etapie przejścia od chaosu do normalności. Jest on sąsiadem i partnerem, jesteśmy wspólnotą wspólnego przeznaczenia, połączoną
górami i rzekami, dzielącą dobrobyt i niedolę […]przyjaciele i życzliwi sąsiedzi
są bowiem skarbem narodowym. Zawsze szanowaliśmy suwerenność, niezależność i
integralność terytorialną Afganistanu, sąsiedzi powinni wspierać naród afgański
w budowie świetlanej przyszłości”. Tłumacząc z języka dyplomacji, Chiny próbują
do swojej strefy wpływów
stopniowo włączyć Afganistan i sąsiadujące z
nim byłe republiki sowieckie.
Komentarze
Prześlij komentarz