Czy Białoruś już jest w pełni
rosyjska? Według Łukaszenki oczywiście jest niezależna od Wschodu i Zachodu, według
Putina – odwrotnie, już w pełni
zintegrowana z Rosją. Mamy dowód,
że rację ma Rosja. Putin osobiście stosunkowo rzadko składa
projekty ustaw, a wtedy duma uchwala je w pierwszej kolejności. 5 kwietnia,
czyli dziś, na stronie Dumy Państwowej
pojawił się taki osobisty projekt
prezydenta, który ma być po raz pierwszy czytany już nazajutrz i jak wszystkie jego projekty błyskawicznie zatwierdzony. Projekt dotyczy nadzwyczajnych uprawnień dla Białorusi,
mianowicie jej obywatele, przedstawiciele prawni i firmy mogą będą mogli nieomal od zaraz podejmować działalność w ZATO
Ciołkowskij przy budowie kosmodromu Wostocznyj prowadzonej przez korporację
rządowa pod kierunkiem Dmitrija Rogozina. Owe
ZATO Ciołkowski, to zamknięte miasteczko w obwodzie amurskim przeznaczone wyłącznie dla wybranych z tysięcy
budowniczych kosmodromu i ich rodzin. Mieszkania dla robotników są nowoczesne i w pełni umeblowane. Status ZATO oznacza strefę najgłębszej
tajemnicy państwowej, do której nie dopuszcza się nikogo spoza granic RF,
wszystkie prace przy kosmodromie są bowiem tajne. Ustawa Putina pozwala Białorusinom pracować przy budowie i świadczyć usługi
związane z budową kosmicznej infrastruktury. Akty wykonawcze ma na dniach opracować
gabinet prezydenta. Obowiązujące obecnie ustawodawstwo zabrania cudzoziemcom, w tym Białorusinom, wstępu na tereny oznakowane jako ZATO. Nowa ustawa
oznacza, że firmy białoruskie pozyskają intratne kontrakty rosyjskie, na
których wzbogaciło się już (często nielegalnie) wiele firm rosyjskich, gdyż ambicje rządowe wyrażają
się w hojnym finansowaniu budowy. Błyskawiczna decyzja Putina i jej realizacja oznaczają znaczną pomoc finansową dla Białorusi. Czy
jest to zapłata, czy przedpłata i za co? Czyżby za możliwe straty przed/ po zaangażowaniu
wojski białoruskich na Ukrainie? A może jedno i drugie.
Komentarze
Prześlij komentarz