Projekt pn. "O specyfice odpowiedzialności karnej osób powołanych do uczestnictwa w Specjalnej Operacji wojskowej", wniesiony z inicjatywy senatora Andreja Kliszasa i posła Pawła Kraszeninikowa, przedstawił na posiedzeniu dumy Andrej Kartapołow. Pomyślany jest jako rodzaj korekty do ustaw regulujących zasady powoływania obywateli do wojska. Dotąd więźniowie, osoby aresztowane i te przeciw którym toczone jest śledztwo za przestępstwa kryminalne, uznawane były za czasowo niegodne do służenia w wojsku. Kartapołow tłumaczył posłom, że masa ludzi pragnie walczyć z Ukrainą, ale ze względów formalnych nie mogą. Jeżeli człowiek pomylił się, przestępstwo nie było największe, należy mu umożliwić odkupienie win.
Iwan Rodin (Niezawisimaja Gazieta) nie ma jednak wątpliwości -- jego zdaniem z projektu Kliszasa/Kraszeninnikowa wynika, że nie chodzi tylko o drobnych przestępców, ale o wszystkich więźniów. W każdym razie wkrótce powitamy w armii złodziei, wymuszaczy haraczów, fałszerzy dokumentów, sprawców pobić, organizatorów prostytucji, czy innych czynów zaliczanych w Rosji do kategorii niskiej i średniej przestępczości. Wszystko wskazuje, że można będzie też zawierać kontrakty ze sprawcami ciężkich i szczególnie ciężkich przestępstw.
![]() |
Putin i wojenkory |
To pośrednio też przyznała posłanka współautorka ustawy z Jednej Rosji, Irina Pankina stwierdzając, że w więzieniach jest 433 tys. osób, a jeżeli wliczyć wszystkich w aresztach i podejrzanych będzie ich znacznie więcej. Wątpliwości co do sensu "wagneryzacji" armii mieli tylko komuniści, którzy narzekali na brak odpowiednich paragrafów w kodeksie karnym. Autorzy projektu wskazywali na możliwość odkupienia win i korzyści związane ze wzmocnienia armii. Redakcja Niezawisimoj Gaziety wskazuje na możliwość różnic w ocenie sytuacji wojskowej między raportami ministerstwa a twórcami projektu ustawy. Już braliśmy w historii zamknięte baraki łagrów, bo "wsie uszli na front". Nie bardzo przemawia do nas wizja nagłej przemiany narkomanów, złodziei i bandytów w patriotów świadomych swoich grzechów i marzących, aby krwią serdeczną odkupić winy. Wprawdzie Putin, jak powiedział wojenkorom, już podpisuje im akty amnestii i chętnie podpisze kolejne... Ciekawe czym ministerstwo obrony ma zamiar zachęcić lub postraszyć podejrzanych, aresztowanych, uwięzionych swoich obywateli, tak skutecznie, aby ci opuścili przytulne cele i poszli na front?
Komentarze
Prześlij komentarz