Sytuacja
bibliotek może być jakimś wskaźnikiem
sytuacji w Rosji.W mieście Rubcowsk, jednym
z największych w Ałtajskim Kraju,czyli na dalekiej prowincji, liczącym obecnie 146 tys.w 2014 r. zamknięto funkcjonującą od 1946 r. bibliotekę
dziecięcą, ponieważ budynek rozsypał się fizycznie i zagrażał dzieciom, a w 2015 r. -- kolejną, tym razem ogólną z braku funduszy. Czyli dwie z dwunastu funkcjonującym w tym mieście. W rankingu atrakcyjności miast powyżej 100
tys. sporządzonym przez Federalne Stowarzyszenie Inżynierów Rubcowsk uplasował
się w końcówce (155 m-ce na 165) pod
kątem infrastruktury, ekonomii, zadowolenia obywateli, demografii itp.
Socrealistyczne
płaskorzeźby na rynku i budynkach urzędowych przedstawiające umięśnionych
robotników z młotami i kołchoźnice, stereotypowy ogromniasty brązowy pomnik Ofiar
wojny, ziejący pustką okazały dworzec kolejowy, ruiny fabryki, niszczejące
bloki mieszkalne.
Nazwy ulic Oktjabrskaja, Prospekt Lenina, Radziecka itp. nie
do końca współgrają ideowo z odnowioną cerkwią.Po bankructwie głównego pracodawcy, fabryki traktorów zatrudniającej ponad
25 tys. mieszkańców, wykwalifikowani robotnicy i inżynierowie ulegli marginalizacji
społecznej z braku popytu na ich umiejętności. Zamykane są księgarnie,
natomiast rozmnożyły się sklepy monopolowe i pijalnie piwa. Budynki bibliotek
niszczeją jak i inne, a sondaż internetowy wskazuje iż co 3 obywatel uważa
biblioteki i książki za zbędne. Sytuację kultury trochę ratują bogate fundacje np. rosyjskiego
multimiliardera Michaiła Prochorowa. Opłaca on kursy komputerowe, ale na zakup książek i remonty bibliotekom
brakuje już pieniędzy. Ogólnie tak wygląda wiele miast na prowincji –
niszczejące domy, brak pracy i nadziei, pijaństwo. Zupełnie inaczej w Petersburgu.
Biblioteki dziecięcej przy ul. 4-tej Krasnoarmiejskoj nikt nie zamykał. Przeprowadzono generalny
remont w najmodniejszym stylu europejskim. Grupa architektów pracowała naddesignem zgodnym ze światowymi tendencjami, nie
pominięto podwórka zamienionego plac zabaw. Kolorowo, wesoło, komfortowo.Między zaniedbaną, ubożejącą prowincją a metropoliami zaczyna się rysować przepaść.
Komentarze
Prześlij komentarz