 |
Anatolij Sierdiukow |
Śledzimy
na ogół Podsumowanie Tygodnia Andrieja Konstantinowa na portalu Fontanka, gdyż
trafnie wskazuje tematykę
istotną dla
Petersburżan i
nie tylko. Tym razem
krytycznie odniósł się on
do nominacji
byłego ministra obrony.
Rzeczywiście rosyjskie
media i Internet burzliwie
komentują nominację
Analtolija Sierdiukowa na przewodniczącego
rady dyrektorów
Połączonej Korporacji
Przemysłu Lotniczego – OAK.
Rosyjski
przemysł lotniczy jak
na razie
słabo realizuje zamierzone cele, np. od 2000
roku powstaje samolot pasażerski MS-21 300, testowane są jego kolejne
wersje lecz produkcja seryjna nadal pozostaje w strefie planów.
Latem 2019 ma polecieć już czwarty prototyp, a w 2001
r. – ruszyć produkcja seryjna. Nie lepiej jest z samolotami innych typów i
wojskowymi.
Sankcje amerykańskie
dodatkowo utrudniły
Rosji proces budowy samolotów.
Również infrastruktura – lotniska, remonty, obsługa
-- nie są budowane lub przy ich
tworzeniu
ujawnia się niegospodarność, oszustwa i
wszelakie machinacje finansowe. Ostatnia kraksa na lotnisku Szerermietiewo to
nie tylko błąd lotników, ale szereg innych czynników. Putin na początku 2019 roku
zainwestował w OAK kolejne ponad 2 mld rubli i
wierzy, iż Sierdiukow rozprawi się z brakiem kompetencji i niegospodarnością
w holdingu – wszystkie zaplanowane
samoloty będą
produkowane
seryjnie i pokonają konkurencję, logistyka zacznie funkcjonować bez zgrzytów,
lewe interesy będą ukrócone, jednym słowem lotnictwo cywilne i wojskowe mimo
braku importu będzie rozwijać się i funkcjonować bezbłędnie i wzorowo.
 |
Jewgienia Wasiliewa |
Przynajmniej tak brzmi oficjalne
uzasadnienie
tej nominacji.
Anatolij Sierdiukow był w latach 2007-2012
ministrem obrony. Przypisuje się mu rozprawę z poprzednim dowództwem,
niechętnym modernizacji w wojsku,
przezbrojenie i unowocześnienie armii.
Zdymisjonowano go z powodu
machinacji finansowych, a ściślej wykorzystywania
zasobów armii
do celów prywatnych, m.in.
za
sprzedaż nieruchomości należących do
wojska czy sfinansowanie przez armię budowy
prywatnej drogi do letniskowej posiadłości zięcia. Bohaterką mediów stała się
jego kochanka – Jewgienia Wasiliewa,
mianowana przez niego
szefem Departamentu Relacji Własnościowych –
odpowiedzialna za
te wszystkie
machinacje.
 |
Obrazy Wasiliewej z autorką |
Ponieważ przy okazji procesu media
bardzo ją lansowały,
pozostanie w naszej
pamięci m.in. jako wykonawczyni
piosenki o
różowych kapciuszkach, które jej podarował ukochany (poniżej). Sierdiukow
uniknął odsiadki, gdyż objęła go amnestia ogłoszona z okazji rocznicy uchwalenia rosyjskiej konstytucji.
Armię
po Sierdiukowie przejął Szojgu, ale nasz bohater (po rocznej przerwie) awansował
wysoko w biznesie
jako członek rad
nadzorczych Rostiechu i innych
państwowych holdingów. Właśnie ostatnia nominacja (13 maja 2019) na
szefa rady dyrektorów OAK oburzyła Rosjan, w tym
Konstantinowa.
Niechętny Miedwiedowiewowi Konstantinow,
premierowi przypisuje tę decyzję.
Przeciwnicy nominacji przypominają, że
Sierdiukow
był oskarżony o sprzedaż po zaniżonej cenie wojskowych obiektów, a teraz znowu ma możliwość
je sprzedawać.
Zastrzeżenia budzą jego
kompetencje – nie orientuje się w specyfice przemysłu lotniczego
i nie zna się na infrastrukturze lotnictwa. Nie
tylko nie poniósł kary za przekręty, jeszcze czekała go
oszałamiająca kariera w biznesie.
Putin liczy na jego
działania w roli buldożera, który oczyści pole i
zrealizuje ambitne założenia rządu, ryzykuje
--
utrwaleniem się przekonania, że elity kryją korupcję u swoich i stoją ponad
prawem.
Przy okazji nie możemy pominąć losów głównej bohaterki skandalu -- pięknej Jewgienii Wasiliewej. Urodziła się w 1979 r. jako córka multimilionera producenta plastiku, m.in. części światłowodów. Ze świetnymi wynikami ukończyła prawo na uniwersytecie w Petersburgu. W 2006 roku wyjeżdża do Moskwy, gdzie jako prawnik zdobywa posadę w dyrekcji kilku spółek, w 2009 r. już jest doradcą Aleksandra Biegłowa (z-cy szefa administracji Putina), a w 2010 r. -- doradcą prawnym Sierdiukowa oraz szefem Departamentu Relacji Własnościowych w ministerstwie obrony. W listopadzie 2012 na kanale tv Rossija 1 wyświetlono film A. Mamontowa Korupcja, którego była główną bohaterką. Media wyliczały jej majątek (parę mieszkań, luksusowy apartament 50 tys. kamieni szlachetnych, 19 kg złota), a ichniejszy Pudelek analizował intymne relacje z Sierdiukowem. Okazało się, że po zaniżonej cenie sprzedawała działki na terenach wojskowych. Straty państwa oszacowano na 6 mld rubli. Zarządzono areszt domowy, (niezbyt zresztą rygorystycznie egzekwowany) oczywiście w jej luksusowych apartamentach. Przedsiębiorcza dama zaczęła zarabiać nie oddalając się zbytnio od domu -- lansując kolekcję kosmetyków, malując obrazy (w 2015 r. zorganizowano wystawę jej prac), pisząc wiersze i nagrywając klipy z piosenkami. Sąd skazał ją na 5 lat, z czego w więzieniu spędziła miesiąc. Obecnie, podobnie jak Sierdiukow, skoncentrowała się na biznesie -- m.in. posiada szereg salonów jubilerskich.
Komentarze
Prześlij komentarz