Przejdź do głównej zawartości

Paweł Durow i setka jego (biologicznych) dzieci

Wiadomość, że Paweł Durow ma ponad setkę dzieci w 12 krajach wyglądała na wakacyjny żart, zresztą w jego stylu, np. w 2012 r. w Moskwie wyrzucał z okna przylepione do papierowych samolocików 5000 rublówki (w sumie ponad $2 tys.) podziwiając jak tłum przechodniów o nie walczy. Informację o potomstwie zamieścił na swoim Telegramie, dodając, że udostępni swoje DNA, aby jego dzieci miały szanse poznać się osobiście. Genialny informatyk anonimowo latami oddawał spermę do banku kliniki in vitro, a gdy urodziła się już spora gromadka jego biologicznych dzieci, klinika przekazywała ją do innych miast. I właśnie moskiewska klinika Altra Vita poinformowała go, a on internautów, że urodziła mu się co najmniej setka dzieci. Oddawanie spermy uważa za swój obywatelski dług. Zapłodnienie jego spermą kosztowało 35 tys. rubli (inną - 20 tys.), cały zabieg - 350 tys. Dawcę spermy kobiety wybierają na podstawie ankiety, w której przedstawiono sylwetkę donatora, przy czym dane (przynajmniej w tym przypadku) są prawdziwe. Rzeczywiście Durow  jest bardzo zdolnym informatykiem z profesorskiej rodziny, odnosi sukcesy jako przedsiębiorca,   ma liczne dyplomy i sukcesy.

Spotkanie z dziećmi

Przypominamy, że Paweł Durow jest twórcą rosyjskiej sieci społecznościowej WKontaktie i komunikatora Telegram, dolarowym  multimiliarderem, laureatem olimpiad przedmiotowych z informatyki, językoznawstwa i dizajnu. Szkoły i studia kończył z celującymi wynikami, ponadto włada biegle 9 językami, jest zdrowy, szczupły, wysoki (176 cm) wysportowany, nie pije i nie pali,  jest wegetarianinem, przestrzega zasad moralnych i słucha muzyki klasycznej. Ma obywatelstwo 3 państw.

Ocena sytuacji zależy od punktu widzenia. Klinika i kobiety decydujące się na urodzenie dziecka anonimowego dawcy sporo zyskały. Najwięcej klinika - klientki, pieniądze, sukces i reklamę , kobiety - jakąś szansę na zdolne, zdrowe choć nieco ekscentryczne, dziecko. Klinikom brakuje zdrowej spermy w miarę sprawdzonego dawcy, a kobiety skłonne są walczyć o taką. Obie strony są więc zadowolone.

Oczekiwane dziecko i realny wynik

Straciły same dzieci - naturalne, biologiczne prawo do bogatego, zdolnego i sławnego ojca i poznania naturalnej  rodziny. Niektóre ich matki nie znalazły partnera z jakichś istotnych powodów, co odbije się na dzieciach, naturalny ojciec nie pozna ich, więc nie jest w stanie w razie trudności pomóc własnym dzieciom. Legalne dzieci Durowa mogą okazać się bardziej  przeciętne, zaś poczęte anonimowo - genialne jak ojciec.   Dziadkowie też poznają tylko legalne wnuki. Obecnie, zgodnie z prawem rosyjskim, dzieci z in vitro nie mają prawa poznać naturalnego ojca, a ojciec nie ma zobowiązań wobec dzieci, ale to się może zmienić. W Finlandii dzieci z in vitro, gdy chcą, mają prawo poznać ojca.

 

 Internet na wyznania Durowa zareagował żartami i memami. Złośliwie wypomniano mu zdjęcia z czasów, gdy jeszcze nie miał milionów, unikał sportu, miał zaś wczesną łysinę, wskazywano na możliwe różnice między oczekiwaniami biorców spermy a ówczesną prezencją ich dostawcy. Poniżej memy: Durow w wanience z lodem czeka, bo banki spermy już zapełnił i dzieci, które  przyszły po alimenty.

.Memy nt. dzieci Durowa ; Dzieci Durowa w Jakaterynburgu; koszt dziecka Durowa;



Komentarze