W swoim przemówieniu na Zgromadzeniu Federalnym Putin zapowiedział m.in. sukcesywną rezygnację z Systemu Bolońskiego (SB) w szkolnictwie wyższym. Chodziło mu o silniejsze odgrodzenie się od wpływów Zachodnich i od systemu równoważnych dyplomów. Temat podchwycił Andriej Konstantinow, który walkę o spójną i atrakcyjna ideologię i kulturę uważa za podstawę niepodległości, równie ważną, czy ważniejszą od walki zbrojnej. Rosja, jego zdaniem, skupiła się bowiem na dochodach z surowców i przegrała walkę o ideologię spajającą kraj. Proces zmian ideologicznych proponuje zacząć od kilku głównych uniwersytetów i wzorcowych szkół. Problemem jest kadra nauczycielska wykształcona w systemie SB i na wzorcach kultury Zachodniej i nawet władze uczelni.. Obecni rektorzy, jak im wypomina Konstantinow, nie tak dawno lansowali z całej duszy i na wszystkich kanałach tv zalety Systemu Bolońskiego. Teraz mają go zwalczać?
Andrej Konstantinow |
Należy też, zdaniem Konstantinowa, pomyśleć o kulturze -- wycofać formaty i seriale zachodnie z telewizji, amerykańskie filmy zastąpić własnymi. Dzieci rosyjskie są obecnie wychowywane na Harry Potterze, nawet Miedwiediew, gdy był prezydentem, na wizji w tv czytał kryminał zachodni, a nie dzieło współczesnego Rosjanina. Potępiany dziś za postawę antywojenną, pieśniarz Slepakow przed wojna kandydował do tytułu zasłużonego patrioty. Zamiast szabli pióro, czyli szukamy talentów, ludzi, którzy stworzą genialne powieści, filmy i porwą społeczeństwo… Konstantinow słusznie uważa, że próba pogodzenia patriotów i liberałów podjęta w latach 90-tych nie powiodła się. Nie wróżymy jednak sukcesu obecnym zmianom. System Boloński nie zawsze i wszędzie musi się sprawdzać, ale to nie on zadecydował o problemach nauki rosyjskiej. Poza tym nauka wszędzie uległa globalizacji, nawet Chińczycy masowo studiują na najlepszych uczelniach amerykańskich i angielskich. Zastępowanie całego importu własnymi produktami oraz odgradzanie się od Zachodu w nauce i przemyśle nie sprawdzają się. Inaczej jest z kulturą i ideologią. Wizja świata i wartości zachodnich, takich jak LGTBplus, czy walka z religią rzeczywiście świadczą o ekspansji kulturowej Zachodu, co niekiedy niszczy lokalną tożsamość narodową i tradycję. W wielkich miastach Rosji nowe trendy dodatkowo trafiły na podatny grunt propagowanego latami ateizmu, rozbijania rodzin, propagowania aborcji itp. Konstantinow malowniczo to ujmuje, że małe kukułczę urosło i wypycha dzieci gospodarzy.
Komentarze
Prześlij komentarz