Gdy chcemy przekaz „urealnić” cytujemy rosyjskie powiedzenie: „--Podano wina i owoce – A konkretnie? –Wódkę i ogórki”. No bo ogórki są w Rosji towarem strategicznym: trudno żyje się bez wódki, a pije bez przegryzania ogóreczkiem. Niemożebnie ogórki zdrożały, więc zarówno Petersburska Fontanka jak i moskiewski miejski portal MSK1. ru biją na trwogę i długie analizy poświęcają tragedii narodowej, czyli wysokim cenom ogórków. Kosztują w Petersburgu nawet ok. 500 rubli (ok. 30 zł) za kilogram, a więc sporo. (Pomidory są po 80 rubli, a bakłażany po 100). Zawsze w zimie były droższe, ale żeby ogórek kosztował więcej od kawioru!
Sprzedawano
ich w Rosji ok. milion ton rocznie, z czego 85% stanowiła
produkcja krajowa i nawet importowano (4 tys. ton do Polski). Zimą sprowadzano
dodatkowo z Azerbejdżanu, Chin, Białorusi i Turcji. Białoruś przestała je
eksportować, chińskie są niskiej jakości. Krótko mówiąc, rozpacz. A wszystko w znacznej mierze przez
sankcje „kolektiwnogo zapada”. Za główne
przyczyny braku ogórków eksperci uważają: problemy z nasionami, psucie się wyposażenia cieplarni i brak
części, wyjazd specjalistów z Rosji, wysokie ceny energii i ostrą zimę,
wzrost kosztów przewozu itd. Cóż, nie
najgorzej żyje się w tej Rosji, jeżeli płaczą z powodu wzrostu cen ogórków, choć jakby
nie patrzeć – towar
strategiczny! No i smak nieporównywalny -- rosyjskie ogórki są kruche, twarde z "pryszczami" , jednym słowem cudo. Na Zachodzie w wielu krajach takich dobrych nie ma.
W ogóle ogórki w Rosji mają specjalny status. W 1960 r. Chruszczow zarządził reformę ortografii, która przewidywała w pewnych połączeniach liter zastąpienie "y" przez "i" tak "ogórcy" nakazano pisać z "i" na końcu. (Patrz post Można rządzić krajem, ale nie koniecznie językiem; 12.08. 2020). I nastąpił bunt ogórkowy: "Nie będziemy jeść ogórków zakończonych literą "i"-- głosiły hasła. Na szczęście Chruszczow stracił władzę i wódeczkę znów można było przekąszać ogórkami!
Poniżej cena 219 rubli, małym drukiem, że za 300 gram
Komentarze
Prześlij komentarz