Przejdź do głównej zawartości

Kto stoi za zamachem w Dagestanie

 Po zamachu w Dagestanie - jak uprzednio w sprawie Crocusa - w mediach i dumie państwowej sprawców upatrywano w kolektywnym zachodzie i Ukrainie, choć wskazywano też na ISIS.  Politolog, Andriej Sierenko w Niezawisimoj Gazietie omawia hipotezę dotyczącą roli ISIS w obecnych wydarzeniach. Jego zdaniem  jednostka ISIS,  Wilajet Chorasan,  zamachem w Dagestanie w spektakularny sposób zaprezentowała otwarcie swojej filii, nowej grupy - Wilajet Kaukaz, której celem będą  ataki na Północnym Kaukazie i na południu Rosji.  Zamach w Crocusie  bowiem zdecydowanie przyczynił się do wzrostu prestiżu Wilajetu Chorasan - napłynęły pieniądze, wzmocniła się  akcja werbunkowa i ambicje kierownictwa.  Już  16 czerwca nowa formacja  zaatakowała areszt (SIZO-1) w Rostowie nad Donem i o włos nie zdobyto lokalnej  zbrojowni.   Obecny zamach  spotkał się z  wyrazami uznania w mediach społecznościowych ze strony Wilajetu  Chorasan dla "braci z Kaukazu".  W mediach fundamentalistów z ISIS uznano napad za sukces medialny. Szanghajska Organizacja Współpracy (SOS) parę miesięcy wcześniej ostrzegała przed  powstawaniem Wilajetu Kaukaz. Sukces terrorystów związany jest też  z lokalnymi władzami z Jednej Rosji.  Po prostu policja nie kontrolowała rozmów prorosyjskich urzędników, a w zamachu uczestniczyli dwaj synowie Mahomeda Omara, posła do lokalnej dumy.    W zamachu zginęły  dzieci osób znanych i bogatych   -  zabity syn Omara  był lokalnym urzędnikiem, a jego koledzy to dzieci bogatej elity lokalnej, np. krewny ex mera Machaczkały, mistrz sportu MMA i szef lokalnej komórki Sprawiedliwej Rosji. Cóż, w organizacjach lewackich brylowały często dzieci bogaczy, teraz za idee ISIS giną dzieci prorosyjskich  urzędników. Dagestan powiązany jest silnie kulturowo ze światem arabskim, dlatego niszczenie przez Izrael Palestyny (bracia duchowi, święta ziemia) sprzyja werbunkowi bojowników. Pewną rolę gra też masowy napływ do republiki turystów prezentujących kulturę obcą islamowi. Władze na Kremlu zleciły przeanalizowanie kontaktów prywatnych wszystkich urzędników zajmujących w Dagestanie kierownicze stanowiska.

 Do pionu należy więc teraz  postawić całe FSB i MWD na zagrożonych terenach, gdyż sytuacja wyraźnie wymknęła się spod kontroli służb rosyjskich.

Komentarz Fontanki 

Zamach w Dagestanie

Komentarze