Rozpoczęło się kolejne Petersburskie Międzynarodowe Forum Ekonomiczne (PMEF), które potrwa parę dni, więc już w Petersburgu wylądował Putin. Honorowym państwem, czyli gościem szczególnym ma być Oman. W forum uczestniczą reprezentanci 36 państw, ponad 19 tys. gości ze wszystkich kontynentów. Są i prezydenci: Boliwii, Republiki Serbskiej i Zimbabwe. Pół setki państw jest reprezentowana przez ministrów. PMEF ma być alternatywą Davos, Putin marzy bowiem o stworzeniu nowego układu ekonomicznego w ramach wielobiegunowego świata. Sensacją jest oficjalne zaproszenie Talibów, dotąd traktowanych w Rosji jako członkowie zakazanej organizacji terrorystycznej. Podobno incognito uczestniczą też w forum przedstawiciele firm włoskich (zgodnie z zasadą, że naszych inwestorów interesują zyski a nie moralność).
Jako jeden z pierwszych wylądował w Petersburgu Emmerson Mnangagwa, prezydent Zimbabwe. Komentarze internautów wskazują, że mimo starań rządu, aby państwa afrykańskie naród rosyjski traktował, co najmniej tak jak europejskie, ludowi nie jest obcy rasizm i dystans.
Zacytujmy niektóre: -Łaska na Petersburg spłynęła!; - Kto go namówił zleźć z palmy?; -A myślałam, że o Rosji zapomniał; -Ale nas szczęście spotkało!; - Zaprosili Talibów, teraz Papuasów, kto następny?; -Ciekawe, jakie tam są surowce?
Ktoś zacytował wierszyk: Idzie wielki manga, wszyscy śpiewają! Za nim w pyle drogi idą we łzach cztery nosorożce i czterdzieści żółwi. Szamani biją w bębny, a Wudu dmie w róg - od razu wiadomo: idzie wielki bóg!
Komentarze
Prześlij komentarz