Przejdź do głównej zawartości

W tył zwrot, Chiny do komunizmu marsz?

Konstantin Remczukow, redaktor Niezawisimoj Gaziety na podstawie materiałów przygotowanych przez sinologów rosyjskich i chińskich  cyklicznie publikuje obszerne raporty dotyczące zmieniającej się sytuacji w państwie środka.   Chiny ostatnio obchodziły 75-lecie utworzenia komunistycznego państwa. W licznych spotkaniach i uroczystościach Xi Jinping nakreślił wizję  ich rozwoju, skupiając się na ogólnej polityce rządu. W kwestiach zagranicznych właściwie bez zmian : świat wielobiegunowy, USA
partnerem Chin, nie konkurentem,  Tajwan  bliski Chinom, ale żadnego separatyzmu, z Rosją pogłębia się współpraca itd.  Trochę to niespójne, ale  jeszcze mniej spójnie w polityce wewnętrznej: wielkie odrodzenie narodu chińskiego i jego pełna  jedność  zaistniały  obok obietnic zwiększenia  autonomii dla poszczególnych  terytoriów. Niby dom dla wszystkich etnicznych grup, ale większość Ujgurów w obozach reedukacyjnych. Za to marzeniem wielki chiński naród!

Natomiast zupełnie jednoznacznie wyglądają deklaracje dotyczące przewodniej roli partii komunistycznej, dyscyplinowania, koordynowania i kontrolowania wszystkiego przez partię w ramach zasady "jedno państwo, dwa systemy".

 I nie tylko deklaracje.  Od 2014 roku rośnie liczba aresztowanych szefów różnych resortów i wyższych urzędników.  W 2024 roku już aresztowano z szumem 44 osoby, czyli tyle co przez cały ubiegły rok.  Chińczycy dzielą  skorumpowanych na muchy, tygrysy i lisy, czyli tych którzy oskarżeni są o niewielkie łapówki, wielkie łapówki oraz, którzy wyprowadzili kapitał za granicę.  Aresztowano m.in.  szefa  Centralnej Komisji Dyscyplinarnej,  ludzi  zarządzających służbą celną, naczelnego dyrektora  firmy telekomunikacyjnej (China Unicom) i energetycznej (China Southern Power Grid).  Dla nas pewną nowością jest obowiązujący od początku 2024 roku dekret, przewidujący kary dyscyplinarne za prywatne czytanie lub słuchanie  materiałów krajowych lub zagranicznych, które  naruszają  image komunistycznej  partii lub państwa. Z tego  paragrafu wyrzucono z partii  pierwszych wysokich urzędników.  

Sondaże wskazują, że ponad połowa Chińczyków kocha Rosję (66%), najbardziej nie lubią, jak można się domyślić, Japonii (88%) i Ameryki (76%). 89% wierzy w wielkość Chin i stopniową degradację USA.

Raport w Niezawisimoj Gazietie

Komentarze