Ustawami uderzamy w czworonożnych wrogów narodu!

Duma  postanowiła walczyć z "destrukcyjną zachodnią  ideologią"  przy pomocy kolejnych ustaw i

zakazów.  Za główną przyczynę problemów demograficznych w Rosji uznano propagowanie bezdzietności.   Marszałek dumy, Wiaczesław Wołodin , upadek ZSRR przypisuje filmowi Interdiewoczka Piotra Todorowskiego. Ówczesna władza się nim   zachwycała, a w efekcie Związek Radziecki upadł,   orzekł marszałek.  Teraz  wrogowie chcą, aby również  Rosjanie wymarli bez dzieci.

  Karanie (podatkami) za bezdzietność i aborcję jeszcze pewnie poczeka, na razie poprzestano na wysokich karach pieniężnych za  chwalenie bezdzietności i zachęcanie do  aborcji - 100 do 200  tys. rubli dla osoby fizycznej, dwa razy tyle - dla przedstawiciela urzędu i milion dla medium oraz zawieszenie działalności na 90 dni. Na Wszechrosyjskim  Forum w pałacu Marinskim,   poświęconemu idei  narodowej, zwrócono uwagę na niebezpieczne tendencje. Wczesna inicjacja seksualna wiążąca się z wieloletnią antykoncepcją prowadzi do bezpłodności, liczne aborcje - do poronienia.  Rzym upadł z powodu braku dzieci! - deklarowano.  I nie wykluczone, że tym razem jest to prawda, zresztą nie tylko w Rosji, chociaż zakazy niewiele zmienią.

  W przygotowaniu jest kolejna ustawa zwalczająca "destrukcyjną ideologię", tym razem  kwadrobiering (quadrobers). Tak, chodzi o subkulturę dzieci w wieku 10-14 lat,  czyli owe futerka (furry), które zwalcza Dugin. Ruch ten ma dwa różne kierunki - chodzić może o rodzaj sportu lub subkulturę. W sporcie imituje się ruchy zwierząt przy skokach i bieganiu na 4 kończynach (quadro + aerobics), w subkulturze - tworzy kręgi osób zainteresowanych naśladownictwem zwierząt.  I pewnie skończyłoby się na chwilowej modzie, gdyby nie modna śpiewaczka  Mia Boyko, która na swoim koncercie zażartowała z przebranej za kotka dziewuszki. Sprawę nagłośniła konkurencja.  W dumie zagrzmiano o "dehumanizacji"  i przygotowano ustawę przewidującą kary za propagowanie kwadroberingu. Rodzice  też mogą być ukarani,  np. gdy dzieci udając psiaki kogoś wystraszą lub pogryzą. Dla dzieci była to forma prezentacji siebie w sieci, zabawy, wyrazu artystycznego, zawierania znajomości, dla handlu - sprzedaż  rekwizytów.  Władze w bezpieczny dla siebie  sposób kierowały emocje społeczne,  stworzyły tzw. temat zastępczy i  bezpiecznego wroga.  Cerkiew dopatrzyła się przygotowania dzieci do ideologii gender. Poniżej załączamy obszerną analizę zjawiska na portalu RBK i  opinię Cerkwi wg Nezawisimoj Gaziety

Analiza na portalu RBK  opinia cerkwi