
Centrum Levada, zajmujące się
badaniem opinii publicznej w Rosji,
w
kolejnym sondażu (z końca marca 2016 r.) zaproponowało obywatelom ocenę osób
rządzących krajem od czasów
Mikołaja II do Putina, porównując
wyniki z danymi sprzed 4 lat.
Omówiono wybrane rezultaty. Ogólnie stwierdzono, że w
tym czasie
zwiększyło się
w Rosji uznanie dla rządów autorytarnych, a
zmniejszyło --- dla władców
wprowadzających zmiany demokratyczne. Najwyżej
Rosjanie oceniają – epokę Putina. Poparcie dla obecnego prezydenta przez
ostatnie 4 lata wzrosło o 20% i sięga obecnie 70%, również o 3% zmniejszyła się
liczba osób oceniających Putina negatywnie z 14%
(w 2012 r.) do 11% obecnie.

Zaraz po Putinie bardzo miło i
ciepło Rosjanie oceniają Breżniewa (zdjęcie obok).
Uznanie dla jego zasług wzrosło przez 4 lata o 9% (do 51% ) i tylko 18% badanych postrzega obecnie jego rządy negatywnie.

Również coraz
szersze kręgi społeczne dostrzegają zalety rządów Stalina – szacunek
do generalissimusa wzrósł o 13%. Obecnie już
40% respondentów uważa, że epoka stalinowska przyniosła więcej
dobrego niż zła; przeciwne zdanie ma 38%
badanych.
Z kolei prawie tylu samo
respondentów (31%) w 2016 r. docenia epokę
Chruszczowa, co ją krytykuje (29%). W 2012 r. o 10% badanych osób więcej oceniało epokę Chruszczowa negatywnie.
Natomiast zmniejszyło się, i tak niewielkie, uznanie dla rządów Gorbaczowa
i Jelcyna; dla Gorbaczowa z 14% badanych przed 4 laty do 12% obecnie; przy czym
aż 67%
respondentów uważa, że w ten okres przyniósł
więcej strat niż korzyści (o 14% więcej niż 4 lata temu). Równie źle oceniana
jest epoka Jelcyna przez 68% respondentów (w 2012 r. – przez 55%). Pozytywnie
ją wspomina tylko 11%, o 1% mniej niż uprzednio.

Zastępca dyrektora Centrum Levada Aleksiej Grażdankin
komentując
wyniki sondażu, stwierdził, że rządy Breżniewa wspomina się jako okres względnego
dobrobytu i spokoju. Z kolei
coraz
bardziej nagłaśniane przez propagandę zwycięstwo w Wielkiej Wojnie
Ojczyźnianej, jak określa się
w Rosji II
wojnę światową,
zmieniło perspektywę
historyczną obywateli:
Stalin zaczyna
być postrzegany jako wielki wódz narodu, a nie satrapa, który ten naród niszczył.
Poparcie dla Putina też wyraźnie związane
jest z sukcesami militarnymi.
Trochę
punktów mu dodała zwycięska wojna czeczeńska i gruzińska, ale
entuzjazm wzbudziło odebranie Ukrainie
Krymu,
Rosjanie bowiem nigdy nie pogodzili się z jego utratą, co ujawniają wszystkie sondaże.
Widoczna
jest swoista dwoistość myślenia – nowoczesne wojsko, siła militarna, duma z „prawdziwych
mężczyzn”, kosmodrom Wostocznyj
i
zwycięski wódz – to Putin. Natomiast korupcja, oligarchowie, urzędnicy, krach
ekonomiczny – to Miedwiediew i Duma, z czym oczywiście Putin bezwzględnie walczy..
Cóż pozostaje życzyć Putinowi wielkiego poparcia, aby nie musiał zyskiwać w sondażach dzięki kolejnej małej zwycięskiej wojnie Rosji np. z Estonią....
Komentarze
Prześlij komentarz