
Obchodziliśmy niedawno
(niezbyt hucznie)
rocznicę
chrztu Polski, Rosjanie mają rocznic religijnych
więcej. Po chrzcie Rusi upamiętnionym przez
Kreml rozpoczęciem budowy monumentalnego
(i dość koszmarnego artystycznie) pomnika
Władimira I (ja Władimir Tobie Władimirowi…)
wbudowano
kamień węgielny, (a ściślej srebrną kapsułę z napisami
wzywającymi do miłości między narodami w
językach tatarskim, rosyjskim, angielskim i arabskim)
pod budowę Bułgarskiej Akademii Islamu –
teologicznej placówki naukowo – badawczej, która poziomem ma dorównać
najwybitniejszym uczelniom światowym.
Polakowi w głowie się kręci – bułgarska akademia
islamu w rosyjskim Tatarstanie nawołująca do wielonarodowości
i wieloreligijności,
pobłogosławiona
przez odradzającego w Rosji
prawosławie Putina,
jak by nie było przywódcy Rosji
z nadania KGB,
organizacji przez pół wieku niszczącej po równo cerkwie i meczety oraz zabijającej
duchownych. Akademia ma powstać w
Bułgarze Wielkim, czyli na głuchej wsi (98
mieszkańców), położonej 140 km od Kazania w dorzeczu Wołgi i Kamy.
W wieku VII-XV na tych terenach
zlokalizowane było potężne państwo – Bułgaria Wołżańsko-Kamska, którego stolicą
był
Bułgar Wielki.
W XIII
wieku, jak wszystkie okoliczne i dalsze
tereny podbili je Mongołowie, pod ich niewolą
państwo
przetrwało do XV w.
21 maja 922
r. po uzyskaniu zgody z kalifatu Bagdadu
uznano w Bułgarii Wołżańsko-Kamskiej islam
za religię państwową, ba w 1000 roku
istniał już tam sławny w całym
ówczesnym świecie Dom Wiedzy, czyli akademia
teologiczna islamu. Z meczetami pokojowo
współistniały świątynie chrześcijańskie. Obecnie wieś nazywana jest Bułgarem Świętym i parę razy w roku z okazji muzułmańskich świąt religijnych, a zwłaszcza 21 maja, gości
kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów, głównie Tatarów.
Zachowały się fragmenty wielkiego meczetu i
minaret z XIII w., mauzoleum wschodnie (zdjęcie obok)


i północne (zdjęcie po lewej), ruiny pałacu chanów, w tym
kilka tzw. izb oraz Cerkiew Zaśnięcia Bogurodzicy. W ostatnich latach wybudowano nowy meczet i odnowiono cerkiew (zdjęcie poniżej). W 1969 r. z pieniędzy budżetu federalnego rozpoczęto zakrojone na szeroka skalę wykopaliska
(ich teren obejmuje 380 hektarów) tworząc kompleks
archeologiczny ukazujący dawną zabudowę , liczne dzieła sztuki i przedmioty
użytkowe. W meczecie znajduje się relikwia -- największy
egzemplarz Koranu (strony 1,5 x 2 m). Cały teren wykopalisk i zachowane budynki
wpisano na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

W tym roku kolejną rocznicę przyjęcia islamu
obchodzono z rozmachem – święto religijne, modły i pielgrzymki (ponad 60 tys.
przybyłych, głównie Tatarów)
połączono z uroczystościami
państwowymi i rodzajem festiwalu (walki rycerskie, rękodzieło, prelekcje
historyczne).
Nie zabrakło przedstawicieli
władz republiki z prezydentem Tatarstanu na czele.
Wprawdzie nie było Putina, ale wszystkie rządowe
rosyjskie serwisy informacyjne pisały i o uroczystościach i o planach budowy
Akademii.
Przekazywana w przemówieniach
i prasie idea jest prosta – parafrazując „niech się Tatarzy modlą, uznają władzę Rosji, szanują prawosławie i
wierzą w Allacha”, byle im się nie
marzył kalifat Rosja, tatarski Krym, jednolitość
religijna, islam jako religia państwowa i szariat dla wszystkich. Obok zdjęcie tzw. czarnej izby (pałaty).
Komentarze
Prześlij komentarz