![]() |
Prezydenci Rosji i Finlandii |
W drugim dniu obrad IV Międzynarodowego Forum Arktycznego „Arktyka – terytorium dialogu”
(Archangielsk, 29-30 marca)
uczestniczył Władmir Putin. Skupimy się na jego postrzeganiu problemów ekologicznych. Oczywiście wiele
mówił o sprzątaniu terenów po dawnych bazach wojskowych, chronionych zwierzętach
itp. Jednak główne troski jego rozmówców -- prezydenta Finlandii – Sauli Niinistő
i moderatora z USA –
dziennikarza sieci telewizyjnej CEBC -- dotyczyły
globalnego ocieplenia i emisji gazów węglowych.
Sauli Niistő straszył klęską
kontynentalną z powodu topnienia lodowców arktycznych, gdyż, jak mówił, temperatura w tym rejonie rośnie szybciej niż gdzie indziej oraz obawiał się zasypania Finlandii sadzą. Z
kolei dziennikarz CEBC obawiał się klęski jaki na świat sprowadzi
Trump, a zwłaszcza niepokoiła go niechęć nowego prezydenta do
uzgodnień paryskich w kwestii emisji gazów
Putin po serii zachwytów nad nieskalanym pięknem Arktyki orzekł, że ponieważ nic nie wskazuje, że ludzkości uda się zahamować proces ocieplenia planety, jedyne co możemy zrobić to się dostosować i zobaczyć jego pozytywy.
Putin po serii zachwytów nad nieskalanym pięknem Arktyki orzekł, że ponieważ nic nie wskazuje, że ludzkości uda się zahamować proces ocieplenia planety, jedyne co możemy zrobić to się dostosować i zobaczyć jego pozytywy.
Prezydent przypomniał, że z dnia na dzień wzrasta liczba dni możliwych do żeglugi,
co pozwala szybciej rozwijać się ekonomicznie Rosji i innym krajom. Już obecnie rocznie tą drogą Rosja może dostarczyć 1,4
mln ton towarów i surowców, a liczy, że w 2030 r. będzie to 30 mln ton.
![]() |
Putin na wyspie Aleksandry 29.03. 2017 |
Podobny tok myślenia przypisał Putin Trumpowi, a
jego niechęć do ustaleń paryskich – postrzegał jako obronę przed rodzajem bata wykorzystywanego przez przeciwników
politycznych. Fiński postulat
ograniczenia i unowocześnienia rosyjskich fabryk skontrował Putin opowieścią o
swojej wizycie (poprzedniego dnia) na wyspie Aleksandry. Pokazano mu tam zdjęcia zrobione wiele lat po
wyprawie Juliusa von Payera. Pokazano je
też swego czasu samemu Payerowi, którego zaskoczyło znaczne zmniejszenie się lodowców. Odrąbano też obecnie
blok lodu liczący tysiące lat, na którym Putinowi pokazano duże warstwy
sadzy sprzed tysięcy lat. „A przecież wtedy nie było fabryk! Teraz też dwie erupcje Etny wyrzucą tyle
pyłu, że szybko zniweczy on największe wysiłki całej ludzkości” – podsumował
problem prezydent Rosji.
Komentarze
Prześlij komentarz