 |
Festiwal Młodzieży 1957 |
Należałoby zacząć
od
28
lipca 1957 r.,
gdy odbywał się w Moskwie
Międzynarodowy Festiwal Młodzieży i
Studentów. Przez 2 tygodnie rosyjskie Natasze balowały wówczas w ramionach licznych przybyszów z
Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej. W efekcie 9 miesięcy później urodziło się tysiące
mniej czy bardziej ciemnoskórych
maluchów, które na ogół wylądowały w domach dziecka.
Nauczone doświadczeniem władze podczas
olimpiady latem 1980 r.
wydaliły
młodzież ze stolicy: rodzice licealistów zobowiązywali się wywieźć pociechy, a
studentom zorganizowano specjalne obozy. Miasto zapełnili policjanci w
mundurach i po cywilnemu.
 |
Festiwal Młodzieży 1985 |
Kolejny
festiwal w 1985 r.
przypominał pierwszy, tyle że powszechna dostępność aborcji i antykoncepcji ograniczyły skutki romansów. Symboliczny obrazek z festiwalu to murzyn na Placu Czerwonym obcałowujący jasnowłosą
Nataszę ku zachwytowi śpiewającego tłumu. Aż nadszedł
mundial 2018 i aż w 11 miastach Rosji
zawitali egzotyczni przybysze.
Natasze
jak Natasze – większość pewnie tylko chciała się popisać urodą i seksapilem,
ale też sporo
uprawiało z nimi seks. I
jakoś by to może przeszło bez echa, jak uprzednio, gdyby nie Internet i brazylijscy
kibice. Należy wyjaśnić, że przy jasnej słowiańskiej karnacji również
części intymne pań są jaśniejsze u Rosjanek niż u Latynosek, co dodatkowo cieszy latynoskich panów.
Stąd powstała dość wulgarna piosenka Buceta rosa (Różowa
wagina) z okolicznościowym dodatkiem „russkije”, aby nie było wątpliwości o czyją waginę chodzi .
I właśnie tę piosenkę 2 kibiców z Brazylii wykonywało wspólnie z nieświadomymi znaczenia
jej słów Rosjankami, po czym filmik
opublikowali
na You Tubie.
A
ponieważ panie też chciały się pochwalić
międzynarodowym powodzeniem – sieć zalało dziesiątki tysięcy
zdjęć Rosjanek obejmujących i całujących kolorowych przybyszów.
Tego nie zdzierżyli
już rosyjscy panowie – w sieci zorganizowano szereg
grup pod nazwą Buceta Rosa i sprawa wymknęła się spod kontroli.
Panowie wymyślali niewiastom od portowych
szmat, kurew itp., zarzucali im zhańbienie nacji i odgrażali się
Latynosom.
Dostało się bohaterkom
fotografii – na ich konta WKontaktie
płynęły obelgi i pogróżki, w znacznej części za
niewinność, gdyż jak tłumaczyły, chodziło im tylko o utrwalanie pokoju i
przyjaźni między narodami i pewnie często
tak było.
Administracja sieci prosiła
moderatorów
o wycofanie zdjęć,
obraźliwych komentarzy, gróźb i wulgaryzmów i większość rzeczywiście wycofano.
Publiczna dyskusja
jeszcze długo toczyła się w sieci między mężczyznami
wyrażającymi swą frustrację i broniącymi wartości
tradycyjnych a kobietami nie zostawiającymi suchej nitki na rodakach w roli kochanków i nie tylko.

Dowiedzieli się, że Wasia jest prymitywny, tłusty i brzydki, a kobietom
dogodzić może szczupły Pedro lub inszy Louis.
Teraz
dopiero poznały uroki namiętnego seksu i w ogóle nie są przedmiotem ale same
wybierają kogo chcą, a chcą zagranicznych maczo, a nie frajerów z Rosji.
Awantura przyjęła wymiar międzynarodowy i sądowy. Wniesiono sprawę karną przeciw
niefortunnym żartownisiom – jednego zwolniono z pracy w LATAM Airlines Brasil,
drugiemu (policjant) przygrożono naganą służbową. Rząd Brazylii przepraszał za niegodne
zachowanie swoich wielbicieli seksu z Rosjankami. Centrum E
Komitetu Śledczego Rosji
dostało wymarzoną ilustrację do oskarżeń z artykułu 282 -- „rozpalanie nienawiści między narodami” i „poniżanie godności” niewiast i ich
idoli.
Feministki nareszcie dorwały Władisława Pozdniaka, twórcy
antyfeministycznego portalu, oskarżono też 4
innych panów.
Jedyna nadzieja, że po
interwencji Putina w sprawie art.282 oskarżonym uda się wymigać od kilku lat
więzienia za terroryzm.
I tak pewnie
emocje powoli wygasną, choć liczni rosyjscy panowie stracili
złudzenia co do swojej roli w życiu Rosjanek.
Komentarze
Prześlij komentarz