Julia Łatynina w Nowej Gaziete
skupiła się na krytyce ruchu Extinction Rebellion (ER), który określa jako faszystów” a ściślej „ekofaszystów” nota bene, Stalin, który
wymyślił „faszystów” jako termin
rozprawy ze wszystkimi wrogami był genialny).
Założycielami ruchu byli Roger Hallam i Gail Brodbrook (miała wizję
podczas modlitwy). Jego ideologom marzy się międzynarodówka, która stworzy
Zgromadzenie Obywatelskie ds. Klimatu i
przejmie władzę państwową. ER przejmuje terminologię komunistyczną – mamy „niesprawiedliwość środowiskową”,
„ekobójstwo” itp. Główne jej cele to zahamowanie niszczenia różnorodności
biologicznej, walka z ociepleniem i CO2. Z czasem do haseł doszła rekompensata
strat ekologicznych biednym krajom. Metodą ma być „nieposłuszeństwo obywatelskie” tzn. blokowanie centralnych ulic miast, demonstracje, happeningi i wiece.
Fakt,
ER pojawia się już w wielu
krajach, m.in. w Polsce organizowała malownicze protesty w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. U nas położono nacisk na wegetarianizm. Łatynina
zwraca uwagę na sprzeczności w deklaracjach ekologów. Jej zdaniem człowiek
walcząc o przeżycie zawsze prowadził do klęski ekologicznej i dopiero zamożność
i zaawansowane technologie pozwoliły trochę tę klęskę ograniczyć, a bieda
nadal jej sprzyja, np. nawozy i pestycydy pozwalają zwiększyć plony
bez wyrębu lasów, z kolei GMO – ograniczyć stosowanie chemii. Żyjemy jako ludzie i zawsze żyliśmy kosztem
przyrody – w Europie dawno znikły puszcze wraz z ich ekosystemem. Z klęski ekologicznej Singapur podniósł się
dzięki technologii. Czyste rzeki,
sadzenie drzew, hodowanie rzadkich
gatunków zwierząt itp. w Szwajcarii zawdzięczamy bogactwu i nowoczesnej technice. CO2 szkodzi
ludziom, ale sprzyja roślinom, a więc pośrednio sprzyja różnorodności
biologicznej. Silnie zanieczyszczają środowisko Chiny, Indie,
Indonezja, Filipiny, Tajlandia i Wietnam – a te kraje nie są zainteresowane
walką o „sprawiedliwość ekologiczną”.
Zresztą Rosja też raczej ogranicza się do deklaracji rządowych. Ruch ekologiczny wykorzystywany jest zdaniem Łatyniny przez ludzi do celów dalekich od "walki o różnorodność ekologiczną. My byśmy też zapytali np. o celowe postarzanie produktów i uniemożliwianie ich naprawy. O ekologię trzeba i należy walczyć, ale to nie węgiel i samoloty przyniosą zagładę ludzkości i niszczenie ekosystemów.

Komentarze
Prześlij komentarz