
Fakt,
ER pojawia się już w wielu
krajach, m.in. w Polsce organizowała malownicze protesty w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. U nas położono nacisk na wegetarianizm. Łatynina
zwraca uwagę na sprzeczności w deklaracjach ekologów. Jej zdaniem człowiek
walcząc o przeżycie zawsze prowadził do klęski ekologicznej i dopiero zamożność
i zaawansowane technologie pozwoliły trochę tę klęskę ograniczyć, a bieda
nadal jej sprzyja, np. nawozy i pestycydy pozwalają zwiększyć plony
bez wyrębu lasów, z kolei GMO – ograniczyć stosowanie chemii. Żyjemy jako ludzie i zawsze żyliśmy kosztem
przyrody – w Europie dawno znikły puszcze wraz z ich ekosystemem. Z klęski ekologicznej Singapur podniósł się
dzięki technologii. Czyste rzeki,
sadzenie drzew, hodowanie rzadkich
gatunków zwierząt itp. w Szwajcarii zawdzięczamy bogactwu i nowoczesnej technice. CO2 szkodzi
ludziom, ale sprzyja roślinom, a więc pośrednio sprzyja różnorodności
biologicznej. Silnie zanieczyszczają środowisko Chiny, Indie,
Indonezja, Filipiny, Tajlandia i Wietnam – a te kraje nie są zainteresowane
walką o „sprawiedliwość ekologiczną”.
Zresztą Rosja też raczej ogranicza się do deklaracji rządowych. Ruch ekologiczny wykorzystywany jest zdaniem Łatyniny przez ludzi do celów dalekich od "walki o różnorodność ekologiczną. My byśmy też zapytali np. o celowe postarzanie produktów i uniemożliwianie ich naprawy. O ekologię trzeba i należy walczyć, ale to nie węgiel i samoloty przyniosą zagładę ludzkości i niszczenie ekosystemów.
Komentarze
Prześlij komentarz