przewidującego do 6 lat
więzienia za ekstremizm dla ludzi publikujących w sieciach społecznościowych reposty, lajki i memy. Specjalne Centrum do Walki z Ekstremizmem tzw. Centrum
„E” przy Komitecie Śledczym RF wynajdowało "niebezpieczne" teksty i ryciny lub zbierało donosy (patrz posty Jak władza w Rosji niszczy wolność w Internecie -- 10.8.2018 ; Pięć lat kolonii karnej za komentarz w Internecie – 16.8.2018). Na
ogół wytaczano procesy, blokowano konta bankowe, zwalniano z pracy i skazywano na więzienie za dowcipy i uwagi nie mające nic wspólnego z
ekstremizmem, czy terroryzmem. Szum medialny z powodu drakońskich wyroków sądowych spowodował ingerencję Putina – po jego wystąpieniu złagodzono kary tzn.
przy pierwszym wykroczeniu zasądzano
kary pieniężne. Centrum „E” nadal (z właściwym sobie wdziękiem) szuka
terrorystów i ostrzega obywateli przez faszyzmem i nazizmem oraz ich symbolami,
a sądy skazują na grzywny. Jakie
szczyty absurdu udało im się osiągnąć
referuje portal Blogi – Echo Moskwy. Niejaka Jelena Kurkina z Wołgogradu
zamieściła na swoim profilu w WKontaktie
pamiątkowe zdjęcie z moskiewskimi artystami. Otóż w 2016 roku dyrekcja lokalnego cyrku,
aby uczcić dzień zwycięstwa zorganizowała w Wołgogradzie przedstawienie historyczne „Wieczny Ogień”. Zaproszono aktorów z Moskwy, którzy
rekonstruując bohaterskie historie wojenne poprzebierali się w mundury czerwonoarmistów i
wermachtu. Jelena dała się sfotografować z aktorami moskiewskimi grającymi rolę
Niemców i zamieściła zdjęcie na swojej stronie. Tkwiło tam spokojnie do
niedawna, aż po paru latach jakaś niewiasta je zauważyła i anonimowo
doniosła do Centrum „E” że zawiera symbole nazistowskie. Rzeczywiście aktorzy
grający żołnierzy niemieckich mieli mundury „nazistowskie”. Trudno, żeby Niemcy jakich grali w przedstawieniu w czasie wojny mieli inne. Sąd nie miał jednak żadnych wątpliwości (Milczeć, ja tu zadaję pytania). Karę za
szerzenie nazizmu i terroryzmu pani Kurkina zapłaciła i zlikwidowała przezornie
swoje konto w sieci społecznościowej. I
tak dobrze, bo rok temu groziłoby jej 5 lat więzienia i etykieta „terrorystki”.
Nas ciekawi, czy Putina sfotografowanego przy oglądaniu walk rekonstruujących walki
też Centrum „E” postrzegałoby jako terrorystę?
Komentarze
Prześlij komentarz