![]() |
Żądanie linczu w Saratowie |
W Rosji duma RF zainicjowała medialną dyskusję nt. przywrócenia zniesionej w 1997 r. kary śmierci.
Na oficjalnej stronie w komunikatorze WKontaktie, zamieszczono sondaż, którego wyniki już po
pierwszych dniach wskazywały, że obywatele wspierają ten pomysł – 77,69% było za,
18,62% -- przeciw. Temat wywołały
nagłośnione przez media wydarzenia w Saratowie – jakiś człowiek zadusił 9-letnią dziewczynkę. Oskarżony to 35-letni Iwan Tuwatin, już przedtem osądzony za kradzieże i gwałt. Dziewczynka pytała o go nielegalnie zajmowany garaż. Ludność miasta
zaatakowała i okupwał całą noc posterunek policji -- żądano
wydania mordercy i dokonania linczu. Publicznie za powrotem kary śmierci opowiedział się
Jewgenij Primakow, z Jednej Rosji, lider Sprawiedliwej Rosji Siergiej Mironow i
Olga Alimowa z KPRF. Ta ostatnia orzekałaby ją wobec zabójców, pedofili,
gwałcicieli i terrorystów, co jej zdaniem, zwiększyłoby ogólne poczucie
bezpieczeństwa. Przeciw opowiedzieli się – lider LDPR – Władimir Żyrinowski
oraz przewodniczący Rady bezpieczeństwa Narodowego. W mediach opinie były podzielone, ale podkreślano, że
konwencje międzynarodowe podpisane przez Rosję i system prawny RF nie
przewidują zmian.
Znany bloger Anton Oriech przytoczył
obiegowe opinie, akcentujące
profilaktyczną rolę nieuchronności, a nie surowości kary. Jej zaniechanie uważa się powszechnie na świecie za sukces w walce o
prawa człowieka. Dożywocie jest zdaniem Oriecha dostatecznie okrutną karą. Bardziej przekonująca wydaje się druga część
argumentacji – kara śmierci jest nieodwracalna, a sądownictwo rosyjskie dalekie
od doskonałości. Naciski społeczne w takich przypadkach sprzyjają szybkim i
często nieudokumentowanym wyrokom. Reakcja
ludzi w Saratowie wskazuje na brak zaufania do sądów. Sytuacja jest patowa – kara śmierci wobec mordercy stuprocentowo gwarantuje, że nigdy nie powtórzy swoich
zbrodni ale luki w systemie prawnym powodują, że nigdy nie wiadomo, czy karę
śmierci orzeczono wobec mordercy. Kara śmierci
może też służyć naciskom politycznym i
usuwaniu konkurencji, co było stosowane w ZSRR. Raczej Rosja nie zlikwiduje moratorium na wykonywanie wyroków śmierci. Czemu więc służy sondaż dumy? Pewnie uspokojeniu nastrojów w Saratowie oraz zdobyciu popularności w kraju z jednej
strony i pokazaniu się władz za granicą w roli obrońców praw człowieka – z drugiej.
Komentarze
Prześlij komentarz