Przejdź do głównej zawartości

Jak się robi propagandę w Moskwie



Koniec Roku wiąże się z podsumowaniami. Podsumował też ubiegły rok Towarzysz Putin. Za moich czasów urban legends głosiła, że Broniewski dostał willę za „Słowo o Stalinie” (Rewolucja, parowóz dziejów…) i uważam, że  owa willa mu się należała, dotąd mi bowiem ów poemat chodzi po głowie, choć nigdy nie miałam złudzeń co do  jego bohatera.  Komuś, kto wymyślił akcję „nieśmiertelny pułk” Putin powinien przyznać co najmniej  willę na Rublowce i dołożyć milion dolarów.  Nie dziwię się, że wspomina rzecz jako największe osiągnięcie, tak po prawdzie głównie  propagandowe, ale  jakie!  Rok 2015 ogłoszono rokiem  obchodów 70-lecia zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej.  Zwykle takie obchody traktowane są przez szarych obywateli  jako typowe uroczystości oficjalne, z czasem męcząca staje się też  nachalna propaganda ”niepokonanych sił zbrojnych” od rana do wieczora w różnych wariantach serwowana przez cały rok i wszystkie media.  I wtedy ktoś z otoczenia Putina  wymyślił akcję „nieśmiertelny pułk”. Zaproponowano,  aby każdy mieszkaniec Rosji (w co najmniej 1200 miastach) przyniósł na defiladę,  akademię, wiec itp. odbywające się  9 maja,  powiększone zdjęcie swego krewnego, który walczył lub zginął w czasie II Wojny Światowej. Na apel odpowiedziało ponad 20 mln osób.  I tak abstrakcyjna idea ogólna zmieniła się w  osobistą.  Media oczywiście zapełniły wzruszające wspomnienia uczestników tych spotkań i ich  opowieści o bliskich. Każdy z opowiadających poczuł się krewnym bohatera,  obywatelem wspaniałego państwa,  pełnym czci do wojska, które go broni etc. Sam Putin przytargał portret tatusia, jak mówił, zwykłego  żołnierza, który wprawdzie nie zginął, ale walczył w czasie wojny o naszą wspaniałą Rosję.  Nie brakło relacji typu: „ mój ojciec przyrzekł, że w jego rodzinie będzie tyle dzieci, ilu jego  bliskich kolegów zginęło. I w rodzinie było rzeczywiście   10 dzieci…”  Wszyscy mieli łzy w oczach,  a gardło ściskał im ból.... I to się nazywa skuteczne wychowywanie narodu, właściwa  polityka historyczna, pozyskiwanie  przyzwolenia na politykę imperialną i wsparcie społeczne dla przywódców…. Tylko się uczyć…

Komentarze