
W słynnej, stale nagłaśnianej przez rosyjskie media, awanturze o
teatr, cenzurę i Rajkina reprezentujący Putina Dmitrij Pieskow dosadnie
skrytykował lidera Nocnych Wilków
Aleksandra Załdostanowa („diabeł pomieszał w głowie temu motocykliście”).
Odwinęli się mu więc kumple Załdostanowa, m.in. motocykliści z klubu Nocnych Wilków, w stylu „uprzejmie
donosimy”… Oskarżyli w mediach rzecznika prezydenta, że nie dostosował
się do polecenia Putina tzn. nie wszyscy
członkowie jego rodziny wrócili do Rosji. Czy pozostali tam za wiedzą i zgodą prezydenta a przekaz jest skierowany do tych
co wrócili? Czy bez jego wiedzy i chodzi o utrącenie Pieskowa? Sam Pieskow stwierdził, że skończył dyskusję
z Nocnymi Wilkami... I pewnie dodał po cichu "donosy to ja bardzo lubię, oczywiście gdy dotyczą innych, ale donosicieli zawsze nie cierpię..."
Komentarze
Prześlij komentarz