
Gdzie Paryż? Korsuń?
Moskwa? Dlaczego w Rosji, przez ostatnie
ponad pół wieku walczącej o „wychowanie ludności w duchu ateizmu”, na czoło wiadomości rządowego serwisu
informacyjnego wysuwa się wywiad z biskupem i dlaczego rosyjscy duchowni zarządzają prawosławnymi parafiami w Europie
Zachodniej? I skąd to nagłe zainteresowanie diecezją w Paryżu?
No więc, po kolei. Chersones, czyli Korsuń znajduje się na Krymie koło Sewastopola. Tutaj w 988 r. przyjął chrzest ruski książę Włodzimierz i stąd wywodzi się historyczna nazwa eparchii – korsuńska lub chersoneska. W W. Brytanii również istnieje diecezja surażska też od nazwy miasta Suroża w greckim Królestwie Bezporańskim na Krymie, z tym, że darmo dziś szukać na mapie Suroża, bo od VIII wieku zmienił nazwę na Sudak. Pozostałe eparchie (diecezje) Zachodu określane są od nazw miast i krajów, gdzie są umiejscowione (brukselska, belgijska itp.).
Na Zachodzie Europy prawosławie szerzej pojawiło się dopiero w latach 20-tych XX wieku – z „białą emigracją”. Od tego czasu Paryż stał się centrum egzarchatu obejmującego kilka krajów europejskich. Organizacyjnie ówczesne diecezje podporządkowane były przede wszystkim Konstantynopolowi, ale po 1945 r. część hierarchów przeszła pod patriarchat moskiewski. Z czasem, po rozpadzie ZSRR, coraz częściej zaczęli na Zachodzie pracować duchowni wykształceni w seminariach rosyjskich i wyświęceni przez rosyjskich arcybiskupów. W Kongresie Prawosławnego Bractwa Zachodniej Europy w 2015 r., w którym uczestniczyli przedstawiciele wszystkich odłamów prawosławia, przyjęto stanowisko, że niezależnie od przynależności administracyjnej poszczególnych diecezji, prawosławie „aby było słyszane w Europie, musi mówić jednym głosem”. Wydaje się jednak, że w tym chórze Putin chce wzmocnić głos rosyjski realizując dwa cele: integracji z krajem środowiska emigracyjnego i szerzenia kultury rosyjskiej i rosyjskich wpływów politycznych.
No więc, po kolei. Chersones, czyli Korsuń znajduje się na Krymie koło Sewastopola. Tutaj w 988 r. przyjął chrzest ruski książę Włodzimierz i stąd wywodzi się historyczna nazwa eparchii – korsuńska lub chersoneska. W W. Brytanii również istnieje diecezja surażska też od nazwy miasta Suroża w greckim Królestwie Bezporańskim na Krymie, z tym, że darmo dziś szukać na mapie Suroża, bo od VIII wieku zmienił nazwę na Sudak. Pozostałe eparchie (diecezje) Zachodu określane są od nazw miast i krajów, gdzie są umiejscowione (brukselska, belgijska itp.).
Na Zachodzie Europy prawosławie szerzej pojawiło się dopiero w latach 20-tych XX wieku – z „białą emigracją”. Od tego czasu Paryż stał się centrum egzarchatu obejmującego kilka krajów europejskich. Organizacyjnie ówczesne diecezje podporządkowane były przede wszystkim Konstantynopolowi, ale po 1945 r. część hierarchów przeszła pod patriarchat moskiewski. Z czasem, po rozpadzie ZSRR, coraz częściej zaczęli na Zachodzie pracować duchowni wykształceni w seminariach rosyjskich i wyświęceni przez rosyjskich arcybiskupów. W Kongresie Prawosławnego Bractwa Zachodniej Europy w 2015 r., w którym uczestniczyli przedstawiciele wszystkich odłamów prawosławia, przyjęto stanowisko, że niezależnie od przynależności administracyjnej poszczególnych diecezji, prawosławie „aby było słyszane w Europie, musi mówić jednym głosem”. Wydaje się jednak, że w tym chórze Putin chce wzmocnić głos rosyjski realizując dwa cele: integracji z krajem środowiska emigracyjnego i szerzenia kultury rosyjskiej i rosyjskich wpływów politycznych.

Mimo wielu lat istnienia diecezji i aktywnej działalności biskupa Nestora,

Komentarze
Prześlij komentarz