Przejdź do głównej zawartości

FSB, Putin i Rotenberg

 

 

Nie wiemy czyj jest pałac, który Nawalny przypisuje Putinowi, a prezydent jest tym oburzony.


  Pytania na temat strefy zakazu lotów  nad tą okolicą rzecznik prezydenta  radził dziennikarzom kierować do FSO i FSB . No więc dziennikarze   portalu RBK skorzystali z tej rady.  FSO  (Federalna Służba Ochrony) stwierdziła, że to niej kompetencje, a odpowiedź FSB wywołała serię złośliwych komentarzy Internautów.  Dowiedzieliśmy się bowiem, że zakaz lotów nad Gelendżykiem i okolicą tajemniczego pałacu spowodowany jest „wzrostem szpiegostwa ze strony licznych państw, w tym – należących do NATO”.  Zakaz został on wydany 20 lipca 2020 r. z polecenia ministerstwa transportu. 


 Wg FSB chodziło o pilnowanie bezpieczeństwa granicy, ekologię i interesy ekonomiczne Rosji.   Oświadczenie FSB  spójne logicznie nie jest.  Internauci kpili więc ze stwierdzenia, że szpiedzy krajów NATO i innych wrogich państw są zainteresowani wyłącznie, czy głównie,  tą okolicą, a co z resztą Rosji?  Pytano, czy szpiedzy marzą o zabawie w akwadyskotece i  dlatego chcą zdobyć wiedzę o niej, a może chcą sobie zbudować taki pałac?  Czyżby  FSB  ambitnie  broniła strategicznych i unikalnych bogactw – ostryg, lasu i winnic – i to wyłącznie  z tej okolicy?   Rzeczywiście, tłumaczenie, że szpiedzy NATO zaszkodziliby gospodarce  i bezpieczeństwu  Rosji, gdyby mogli latać nad jakimś  kawałkiem lasu z prywatnym pałacem,  kompromituje samą  FSB. Ktoś ułożył odpowiedni wiersz, w tłumaczeniu byłoby to mniej więcej  „Odważni bohaterzy FSB i FSO, własną piersią osłonią twój dom. Przepadnie wróg ideologiczny, będzie bezsilnie obgryzać paznokcie, ale okolicy niczyjego pałacu nigdy nie pozna”.  Ktoś z internautów  zamieścił mapę zaznaczając pałac w zakazanej strefie…I nadal cała Rosja zgaduje kim jest ów tajemniczy przedsiębiorca, który wybudował sobie pałac …


. No i wiemy! Wpuszczono do pałacu dziennikarza -- Maksima Iwanowa. Okazało się, że budynek  to przyszły aparthotel, a do ukończenia budowy jeszcze daleko --  2-5 lat. Rzekoma akwadyskoteka to zwykła fontanna. Właściciel też się ujawnił. Obiekt wykupił ostatecznie Arkadij Rotenberg. Stać go w każdym razie na niego. Jego aktywa szacuje się na $2,8 -- mld, posiada m. in. 95% akcji firmy Mostotrest (budowała Most Krymski), 35%   Avia (kontroluje Szeremietiewo) i 50% SMPBank.   Tylko po co te podziemne tunele i lodowiska? Dla  jakich gości? W każdym razie zareagował Wiaczesław Wołodin, marszałek  dumy. Stwierdził "Mieliśmy już  kraj, gdzie przywódca [chodzi mu Jelcyna]  jak wszyscy jeździł tramwajem, A potem straciliśmy kraj".

 Tak,  firma Rotenberga to dobro narodowe. No i  już wiemy czego szukają szpiedzy NATO. Co gorsza, Rotenberg i wszystkie firmy, w których ma 50% i więcej udziałów automatycznie podpadają pod sankcje USA i UE.


Okolice Gelendżyka

Komentarze