Przejdź do głównej zawartości

Czym żyły media rosyjskie w 2024 roku


Diament Iwliejewej
 Fontanka przypomniała najgłośniejsze  rosyjskie skandale mijającego roku. Głównie dotyczą spraw obyczajowych,  rozbieżności między ekstremalnym traktowaniem programów rządowych przez posłów  a rzeczywistością. 

Przyjrzyjmy się więc  niektórym.  

Zaczęło się od walki ze zgorszeniem obyczajowym.  Szerokim echem odbiła się nocna  "goła impreza" Nasti Iwliejewej sprzed roku, gromadząca w moskiewskim  klubie nocnym  kwiat show biznesu. Wzbudziła powszechne oburzenie. Wszyscy uczestnicy stracili możliwość zarobkowania, posypały się kary.  Iwliejewa zapłaciła  za organizacje imprezy 100 tys. rubli, 50 tys. za  obrazę armii,  skarbówka doliczyła jej jeszcze 21 mln za zaległe podatki, zaś media dotąd  wypominają nieszczęsną wieczorynkę . Raper Vacio wystrojony na zabawie tylko w  skarpetkę na członku zapłacił 200 tys. rubli,  zarzucono mu  chuligaństwo i nietradycyjne skłonności seksualne, uznano go przy okazji  za zdolnego do walki na SWO. Wyraził zachwyt zaszczytem, po czym prysnął do Stanów Zjednoczonych.

 Po aresztowaniu we Francji, kolejny celebryta, Paweł Durow, znalazł się  w centrum zainteresowania mediów.  W Rosji więcej  jednak szumu niż działanie zawodowe twórcy Telegramu i jego aresztowanie w Paryżu budziła historia jego 100 dzieci in vitro i trojga naturalnych z Iriną Bołgar  (byłą partnerką),  która potrzeby ich trójki pociech i jej własne  oceniła na 14 mld rubli.

Śpiewaczka Mia Bojko na swoim koncercie  wykpiła dziecko za przebranie się za kotka, dopatrując się w tym stroju propagowania idei kwadroberów. Wywołało to burzę medialną między przeciwnikami "destrukcyjnej ideologii" a zwolennikami rozsądku.

Fontanka odnotowała, ekstremalne wypowiedzi posłów dumy regionalnej odnoszące się do spraw obyczajowych. I tak poseł Jednej Rosji do dumy obwodu Pskowa radził "zabić każdego, kto nie chce respektować istnienia  lub lubić obecnej władzy, "  (Wyjaśnił potem, że chodziło mu o śmierć cywilną),  zaś poseł obwodu kurhanskiego  pouczał niewiasty:  "dokąd macica jest sprawna, czyń, co jest twoim ziemskim celem, bo przeciwstawiając się woli stwórcy zabijasz   grzechem siebie, rodzinę i bliskich".  Tatiana Buckaja, zastępca Komitetu  ds. Rodziny przy dumie państwowej, ogłosiła: posiadanie dwójki dzieci jest obowiązkowe, jako zastępstwo rodziców, ale jeszcze trzeba urodzić  trzecie  dziecko - dla ojczyzny."  Michaił Minienkow, mer miasta Niewinnomysska zaś radził panom: " należy podkradać się (podkradywatsja) do ukochanej, aby za 9 miesięcy w naszym  mieście urodziło się nie 700 dzieci, a  ich 10 tysięcy".  Michaił Minienkow zapewnił też, że patriotyzm oznacza "że ty masz dług wobec ojczyzny, a ona nie ma wobec zobowiązań ciebie". Mera   oburzały też wypłaty państwa na rzecz dzieci. Cytujemy go: "doczekaliśmy się czasów, że za świetny seks, gdy pojawi się dziecko władza  jeszcze  płaci. Nie chcesz żyć w naszym  kraju, wyjedź z Rosji.   Nasze państwo płaci za to, że wsadzę mój penis jakiejś babie między nogi."

Nie brakło skandali na tle  narodowościowym. Jakaś artystka publicznie uznała język karelski za atawizm, taki jak np. sutki u mężczyznNiespodziewanie bohaterem medialnym został też kot wyrzucony z pociągu przez jego obsługę. 

Społeczeństwo żyło więc problemami celebrytów i śledzeniem metod walki państwa z niżem demograficznym, czyli skandali związanych z SWO media   nie nagłaśniały. Ludzie giną tysiącami na wojnie, taki ich los, co innego, gdy ktoś wyrzuci kota z pociągu...To wtedy jest  prawdziwy skandal.

Skandale roku 2024 w Rosji.

Komentarze