![]() |
Krystyn Donelajtis |
Skąd więc obecna awantura na najwyższym szczeblu, w ramach której Pieskow zarzuca Litwie roszczenia terytorialne wobec Rosji i zapowiada zbrojną obronę Królewca? Otóż w ramach obecnego obwodu kaliningradzkiego wyróżnia się region, dawniej (i nie tylko) określany jako Mała Litwa, który obejmuje kawałek obecnej Polski, Litwy i dawnych Prus, zamieszkały niegdyś głównie przez Niemców i Litwinów. W Tołminkiejnach, jednym z miasteczek tego regionu, pastorem mianowano Litwina, Krystyna Donelajtisa (1714-1780). Donelajtis, intelektualista, przyrodnik i muzyk napisał też po litewsku poemat Metai, tłumaczony na polski jako Pory roku. Uchodzi on za pierwsze wybitne dzieło literackie napisane po litewsku. Dla Litwinów stał się wieszczem narodowym, coś jakbyśmy u nas połączyli zasługi Reja, Kochanowskiego z Mickiewiczem i Słowackim. W miasteczku świetnie gospodarzył - wybudował, zbór, szkołę, dom opieki, był społecznikiem.
Rosjanie po zajęciu Prus w 1945 r. przechrzcili obco brzmiącą nazwę Tołminkiejny na rosyjskie Czystyje Prudy, budynki po zniszczeniach wojennych stopniowo odbudowali, zebrali 200 pamiątek po pastorze i w 1979 r. zorganizowali Muzeum pamięci K. Donelajtisa, oddział Kaliningradzkiego Obwodowego Muzeum Historii i Sztuki. Obecnie zaś, pod koniec grudnia 2024 roku, oficjalnie i ze sporym szumem medialnym zmienili nazwę placówki na Muzeum Literatury we wsi Czystyje Prudy. Tłumaczyli, że rozszerzyli ofertę o twórców rosyjskich i promują artystów lokalnych.
Litwa na zmianę nazwy muzeum ostro zareagowała. Szarunas Birutis, minister kultury, zarzucił Rosji zwalczanie śladów kultury litewskiej. Gitanas Nauseda, prezydent Litwy zaczął pytać: "Co dalej? Palenie książek? Zmiana nazwy muzeum poświęconego klasykowi litewskiego piśmiennictwa to kolejna, nieakceptowalna próba przepisywania historii". I wyjaśniać " Chociaż dawni mieszkańcy Małej Litwy, która obecnie stanowi część tzw. obwodu kaliningradzkiego, od dawna nie żyją, konieczne jest zachowanie ostatnich śladów litewskiej kultury. Jakby Rosja się nie starała Karaliauczius (litewska nazwa Królewca) nigdy nie stanie się Kaliningradem".
Odpowiedź Pieskowa zabrzmiała groźnie: "Litwa jest jest nieprzyjaznym państwem, wrogo nastawionym do Rosji i zgłaszającym wobec niej roszczenia terytorialne. To uzasadnia nasze obawy i zastosowanie obecnie i w przyszłości przeciw niej wszystkich środków zapewniających nam bezpieczeństwo".
Zacharowa określiła wypowiedź Nauseda jako "kartonowy pistolet z historycznymi fantazjami" po czym przypomniała, że dzięki Stalinowi stolicą Litwy jest Wilno, a nie Kowno i nie istnieje Memel (Memelburg) lecz Kłajpeda. Senatorowie i posłowie rosyjscy raczej wypowiadali się w stylu, że pies naszczekał na słonia.
Przypomnijmy przy okazji, że z nazwy "Kaliningrad" zrezygnowała w 2023 roku Polska (na polskich mapach odtąd obowiązuje "Królewiec"), Litwa (Karaliauczius), Czechy (Kralowec) . Michał Kalinin, patron Kaliningradu, jest dla Polaków wyjątkowo obrzydliwą postacią, gdyż jego podpis figuruje pod rozkazem rozstrzelania naszych oficerów w Katyniu.
Nam to wszystko przypomina narrację o polskości Ziem Zachodnich, ale one chociaż kiedyś były polskie, a Mała Litwa nigdy rosyjska nie była.
Poniżej komentarze rosyjskie i mapa Małej Litwy wg Wikipedii
Sputnik Litwa ; Kommiersant; Komsomolskaja Prawda ; news.rambler.ru
Komentarze
Prześlij komentarz