Między fotelem ministra a kolonią karną -- Uljukajew i Dadin
Aleksiej Uljukajew
No to
kryminalnie!Najgłośniejszą medialnie sprawą wydaje
się ostatnio aresztowanie ministra gospodarkiRF Aleksieja
Uljukajewa, zdymisjonowanegoprzez
Putina w listopadzie ub. r.w związku z „brakiem zaufania ”. Oskarżenie dotyczy wzięcia przez niego 2 mln usd
łapówkiod Rosniefltu za zgodę na
przejęcie przez tę spółkę połowy akcji Baszniefti wartości ok. 5 mld usd. Ministrowi grozi 15 lat łagru i 200 mln rubli kary. Amnesty
International podejrzewa sfabrykowanie zarzutów, podobne opinie przewijały się też
w noworocznych podsumowaniach publicystów rosyjskiej opozycji.Decyzji tej rangi gospodarczej nie podejmuje
się w Rosji bez zlecenia rządu. Skoro
transakcji nie cofnięto minister je uzyskał. Suma łapówki jest śmiesznie niska- (zwykle
wynosi 10%) – Tyle łapówki to bierze pułkownik-major ze służby celnej, mówią
fachowcy! Poza tym nikt nie daje
gotówki, jeżeli -- to udziały w biznesie.Uljukajew doradzał rządowi od 1994 r., jest kojarzony z liberałami, chciał teraz
walczyć o dyscyplinę budżetową…Opozycja odbieraproces jako zarysowanie granic wolności dla rządu, niepokoi ją, że
strach i obawa przed działaniem do reszty sparaliżują ministrów. Miedwiediew czaruje „równością wobec prawa”,
media oznajmiają o zarekwirowaniu majątku ministra oraz stawianiu zarzutów
osobom świadczącym na jego korzyść. Po
miesiącu z okładem znalazł się "wywieziony w nieznanym kierunku" Ildar Dadin.Jego zawiadomienie do prasy o torturach kosztowało regionalne władze więzienne milion rubli!Z troski o życie przewieziono go więc do Tiumenii, a następnie
-- kolonii nr 5 w kraju Ałtajskim, Rozebranego Dadina sfotografowano w
jednoosobowej celi z telewizorem. Pewnie ten miesiąc trwało zaleczenie śladów
pobicia, odkarmienie, siłownia…Złamanego szeląga nie dałabym za życie jego kolegów
z kolonii nr 7 w Siegierzy, zwłaszcza zdecydowanego ujawnić tortury rabusia Szurgaja.
Obrońcy praw człowieka wyjechali z kolonii z Dadinem. Niepokój o kolegów
więźniów jest w pełni uzasadniony.
Komentarze
Prześlij komentarz