Fontanka zebrała najgłośniejsze wypowiedzi rosyjskich polityków
z 2016 r. Do dóbr narodowych zaliczono już sławne życzenia dla emerytki Miedwiediewa „denieg niet, no wy dierżyties’” (pieniędzy nie
ma, ale nich się pani trzyma). Drugie miejsce przypadło ministrowi finansów.
 |
Anton Siłuanow |
 |
Wiktor Szuwałow |
Anton Siłuanow stwierdził „pensje budżetowców w 2017 r. będą wypłacane bardziej
płynnie”, co było zapowiedzią świetlanej przyszłości. Zrozumieniem dla sytuacji ekonomicznej i lokalowej rodaków wykazał się też wicepremier Wiktor Szuwałow.
 |
Potomski przy pomniku Iwana Groźnego |
 |
Paweł Aschatow |
 |
Jelena Mizulina |
Oglądając 20-metrowe mieszkania ubawił
się nieźle „wydaje się śmieszne, że
ludzie chcą takich (tak małych) mieszkań, ale są bardzo popularne i na rynku
jest dla nich nisza”. Znajomością historii zabłysnął -- Wadim Potomski, gubernator Orła, wysławszy Iwana Groźnego z synem na nieudaną wycieczkę
do słynnych lekarzy nieistniejącego wówczas Petersburga. Niepoprawną
politycznie (i nie tylko) moralnością zaszokowała posłanka Dumy Jelena Mizulina ”kobiety
to słabe stworzenia. Nie czujemy się obrażone, skrzywdzone gdy mężczyzna bije żonę,
co innego gdy poniżony, upokorzony jest mężczyzna”.
Przyczyny rozpadu rodzin
posłanka dostrzega w … chamstwie niewiast. Panią poseł przebił ex obrońca praw
dziecka Paweł Astachow stwierdzeniem „No co, jak popływali sobie” podsumowując w ten sposób narodową tragedię związaną z utonięciem 13 dzieci. Ja bym dodała Kadyrowa (czepiacie się o walki ośmiolatków, a zabiliście nam 14 tys. czeczeńskich dzieci oraz jego umoralniające kazanie nt. szkodliwości alkoholu skierowane do jego producentów i dystrybutorów).
Komentarze
Prześlij komentarz