Przejdź do głównej zawartości

A frajer frajera pompką od rowera zaiwania, że aż strach

 Z sentymentem wspominamy polską przedwojenną  miejską drakę "Antek z pistoletem w ręce, drugi z siekierą we drzwiach, a frajer frajera pomką od rowera zaiwania, że aż strach". Współczesna wersja dyskusji  w Rosji jest o wiele bardziej barwna i dzięki komórkom nawet  udokumentowana filmowo i dostępna w sieci. No i ciekawsza obyczajowo. Owszem ichniejszego "Antka", czyli autorytetu kryminalnego nie brak, ale pełni (przynajmniej początkowo) szlachetną  rolę mediatora, a tłuką się wzajemnie obrońcy prawa. W Republice Kałmucja, a ściślej w jej stolicy Elista, w centrum rozrywki Urałan doszło do formalnej bitwy z użyciem broni (na szczęście nieśmiercionośnej - gaz, kule gumowe itp.), rurek i nawet armatki wodnej. Bili się przedstawiciele MWD i policji z reprezentantami  lokalnego  Komitetu Śledczego, a  bezskutecznie pogodzić się ich starał się miejscowy wor w zakonie czyli autorytet kryminalny o ksywie Tjula. A było to tak -- Sanał Bałdżirow, naczelnik ds. śledztw kryminalnych UMWD  stolicy, jego zastępca i 2 oficerów operacyjnych w sobotę 23.02 nie mogli dojść do porozumienia z reprezentantami Komitetu Śledczego oraz SORB z Rosgwardii i na pomoc wezwano Tjulę. Ten rozsądnie doradził wytrzeźwieć i spotkać się  nazajutrz.     Nazajutrz jednak strony ściągnęły posiłki i doszło do formalnej bitwy z udziałem ponad 40 osób -- pistolety dymiły, kule (gumowe) latały, gaz pieprzowy zatruwał atmosferę, gazrurkami rozbijano sobie głowy, nie brakło armatki wodnej.  Krew się lała, ranni incognito    pojechali  ratować się do miejscowych szpitali,   filmik w wydarzeń zrobił furorę w sieci (patrz powyżej). Sprawy nie dało się ukryć i Komitet Śledczy Elisty usiłuje teraz  wyjaśnić sytuację. My przypominamy, że 21 lutego odbyło się pierwsze czytanie wniesionej przez Putina ustawy  przeciw  "osobom o wysokim statusie w organizacji przestępczej" czyli worom w zakonie (zob. post z 25.02. 2019 "Putina nowa ustawa przeciw worom w zakonie").  W ustawie  za sam ów  "wysoki status" kodeks przewiduje 5-8 lat więzienia, a za udział w naradzie  grupy przestępczej   kilka następnych.  Co robić, gdy policja wzywa na pomoc wora w zakonie i jego kumpli w ustawie nie wyjaśniono. Czy to jest "narada przestępcza"? To jednak nawet z naszym Telewizyjnym Turniejem Miast Pruszków - Wołomin tak wysoko nie doszliśmy.

Komentarze