Rosjanie zaczynają z sukcesami konkurować z ISIS w
wyrafinowanym okrucieństwie wobec jeńców. W 2017 r. w przestrzeni publicznej pojawił się obraz krwawej, nieprawdopodobnie okrutnej rozprawy
wobec młodego Syryjczyka jakiej dokonali Rosjanie z grupy Wagnera. A obecnie w sieci pojawiło się pełne wideo obrazujące cały przebieg
nieprawdopodobnego znęcania się nad jeńcem.
Chłopaka pobito do nieprzytomności młotem, ucięto mu głowę i ręce, połamano kości a
następnie powieszono za nogi, po czym podpalono.
Mówiący po rosyjsku oprawcy na początku odśpiewali pieśń „zastrzelę syna, a potem
jego matkę” a obcinaniu głowy nieprzytomnego mężczyzny towarzyszyły okrzyki „Tnij
mocniej” oraz zapowiedzi dalszego łamania kości i znęcania się nad zmarłym. Wszystko to filmowano.
Na tej podstawie przy wykorzystaniu programów identyfikacji osób i danych z sieci dziennikarze Nowoj Gaziety i Fontanki zidentyfikowali sprawców mordu. Zachodnie media też bez trudu zidentyfikowały miejsce zbrodni i ofiarę. Zabity to urodzony w 1986 roku Mohamed Taxa Ismaił Abduła, Syryjczyk zmobilizowany do rezerwy wojsk Asada, który zdezerterował ze służby i został
schwytany przez Rosjan. Dorwali go żołnierze CzWK Wagnera
zatrudnieni przez firmę EvroPolis do ochrony pola naftowego Szair w prowincji Homs w zamian za 25% wydobycia.
Na portalach i w sieci, nie tylko w Rosji, sprawa
wywołała dużo szumu. Jednoznacznie udało się sprecyzować kogo zabito, gdzie, ustalić rosyjską narodowość i formację zabójców.
Rosyjscy dziennikarze odnaleźli sprawców. Wszystko wskazuje, że jeden z morderców to wywiadowca CzWK Wagner o pseudonimie Wilk (Wołk), który potem zginął w Syrii od ostrzału artyleryjskiego. Z dużym prawdopodobieństwem ustalono też dwóch pozostałych sprawców. Pieskow w imieniu Kremla stwierdził, że mordercy nie mają nic wspólnego z armią rosyjską. Dlatego utworzono w końcu prywatną armię, aby móc się odciąć od takich działań. Nie darmo zyskali miano "ich tam niety" (ich tam nie ma). Udało się nawet swego czasu przemilczeć śmierć paru setek rosyjskich żołnierzy z CzWK Wagnera. Nam się kojarzy wyznanie Prilepina, gwiazdy na firmamencie literatury światowej o ambicjach zastąpienia Putina. O działaniu swego pułku na Ukrainie mówił zasłużyliśmy na wszelką Hagę.
Na tej podstawie przy wykorzystaniu programów identyfikacji osób i danych z sieci dziennikarze Nowoj Gaziety i Fontanki zidentyfikowali sprawców mordu. Zachodnie media też bez trudu zidentyfikowały miejsce zbrodni i ofiarę. Zabity to urodzony w 1986 roku Mohamed Taxa Ismaił Abduła, Syryjczyk zmobilizowany do rezerwy wojsk Asada, który zdezerterował ze służby i został
Prawdopodobnie jeden z morderców |
Rosyjscy dziennikarze odnaleźli sprawców. Wszystko wskazuje, że jeden z morderców to wywiadowca CzWK Wagner o pseudonimie Wilk (Wołk), który potem zginął w Syrii od ostrzału artyleryjskiego. Z dużym prawdopodobieństwem ustalono też dwóch pozostałych sprawców. Pieskow w imieniu Kremla stwierdził, że mordercy nie mają nic wspólnego z armią rosyjską. Dlatego utworzono w końcu prywatną armię, aby móc się odciąć od takich działań. Nie darmo zyskali miano "ich tam niety" (ich tam nie ma). Udało się nawet swego czasu przemilczeć śmierć paru setek rosyjskich żołnierzy z CzWK Wagnera. Nam się kojarzy wyznanie Prilepina, gwiazdy na firmamencie literatury światowej o ambicjach zastąpienia Putina. O działaniu swego pułku na Ukrainie mówił zasłużyliśmy na wszelką Hagę.
Komentarze
Prześlij komentarz