Dzisiaj
Putin wygłosił orędzie do narodu związane z epidemią COVID 19 Ostrzegał: „pod
młotkiem znalazła się światowa gospodarka – prognozuje się jej upadek”, nie
mniej prezydent zapewnił, że z epidemią Rosja sobie dobrze radzi „można działać i działamy profesjonalnie, w
sposób zorganizowany i wcześnie przewidując trudności”. Komentatorzy zwrócili uwagę na przebijający między wierszami ton trwogi. O metodach walki z koronowirusem w
przemówieniu było jednak niewiele poza ogólnikami, za to prezydent rozwiązał istny worek podarunków dla swego narodu. Do 5 kwietnia – cały wolny tydzień. Czynne mają
być tylko punkty medyczne, sklepy, banki, apteki, transport oraz wszystkie instytucje władzy lokalnej i
państwowej, reszta obywateli powinna siedzieć w domu. Chorobowe będzie
wyższe, zasiłek dla bezrobotnych równy minimalnej płacy, dzieci do lat 3 dostaną
po 5 tys. rubli, zasiłki zależne od dochodu będą wypłacane bez potwierdzenia
papierków, kredyty (gdy dochody spadną o 30%) hipoteczne i konsumenckie
zawieszone na pół roku, zawieszono część podatków dla przedsiębiorców. Nawet
nie zapomniano o „podatku Belki” – procenty od kapitału i dywidendy wypłacane
za granicę będą opodatkowane 13%.
W zupełnie innym tonie przemawiał Siergiej Sobianin, mer Moskwy. „dynamika wzrostu epidemii w kraju jest naprawdę wysoka i rozpoczyna się poważna rozprawa. Chorych jest o wiele wiele więcej [niż wykazują statystyki], ze względu na niski poziom testowania nie mamy obrazu sytuacji. Jeżeli do Nadmorskiego Kraju przyjechało 6 tys. ludzi z terenu epidemii to mamy problem. Wszystkie jednostki administracyjne w kraju muszą być przygotowane. Otwieramy specjalne szpitale – za miesiąc Moskwa będzie mieć szpital na 5 tys. łóżek dla zakażonych, potrzebne będą kolejne. Odpowiedzialność za braki spadnie na władze.”
Trzeba przyznać, że Sobianin usiłuje zadziałać. Postarał się o dodatkowe testy i laboratoria. Wszystkie osoby po 65 roku życia w Moskwie są zobowiązane do samoizolacji i ewentualnej pracy w domu. Każda dostanie też za zobowiązanie do pozostania w domu dodatkowe 4 tys. rubli (ok. 250 zł).
Społeczność Moskwy nie ma wątpliwości, że władza kłamie, natomiast różni się w ocenie jak i dlaczego. Część Moskwian wychwytuje cień trwogi w wypowiedzi Putina, podziela opinię Łatyniny i Sobianina, że sytuacja jest tragiczna, brak testów i możliwości opieki, co wróży jak najgorzej. Druga część Moskwian odwrotnie – uważa, że epidemie wymyślili przedsiębiorcy i władze, aby skłonić ludzi do wykupienia towaru ze sklepów, także -- żeby przejść na rozliczenia elektroniczne i wprowadzić stan wojenny.Na ulicach ciepłej, wiosennej Moskwy normalne tłumy. Przechodnie tłumacza reporterowi iż władza kłamie, żadnego wirusa nie ma, a jeżeli nawet jest, to gdzieś we Włoszech i zabija starszych, więc niech się oni martwią. Starsi wierzą z kolei w przeznaczenie. Żeby nie było emerytki z Oddziału Putina uważają, że to wymysł Trumpa.
Putin odwiedził wczoraj szpital wystrojony w malowniczy skafander kosmiczny uzupełniony maską gazową z filtrem powietrza. Nie trzeba dodawać, że lekarze i pielęgniarze podobnymi strojami nie dysponują, ba nawet im brak podstawowego sprzętu,a niekiedy -- mydła, testy są mało czułe, brak jest laboratoriów itp. Jeżeli Sobianin się nie myli w ocenie sytuacji, to Rosji naprawdę jest potrzebny silny przywódca, a nie show z przebraniem za kosmonautę. Kadyrow orzekł, że jeśli o niego chodzi rozstrzelałby każdą osobę naruszającą kwarantannę.
![]() |
Putin z respiratorem w szpitalu |
W zupełnie innym tonie przemawiał Siergiej Sobianin, mer Moskwy. „dynamika wzrostu epidemii w kraju jest naprawdę wysoka i rozpoczyna się poważna rozprawa. Chorych jest o wiele wiele więcej [niż wykazują statystyki], ze względu na niski poziom testowania nie mamy obrazu sytuacji. Jeżeli do Nadmorskiego Kraju przyjechało 6 tys. ludzi z terenu epidemii to mamy problem. Wszystkie jednostki administracyjne w kraju muszą być przygotowane. Otwieramy specjalne szpitale – za miesiąc Moskwa będzie mieć szpital na 5 tys. łóżek dla zakażonych, potrzebne będą kolejne. Odpowiedzialność za braki spadnie na władze.”
Trzeba przyznać, że Sobianin usiłuje zadziałać. Postarał się o dodatkowe testy i laboratoria. Wszystkie osoby po 65 roku życia w Moskwie są zobowiązane do samoizolacji i ewentualnej pracy w domu. Każda dostanie też za zobowiązanie do pozostania w domu dodatkowe 4 tys. rubli (ok. 250 zł).
Społeczność Moskwy nie ma wątpliwości, że władza kłamie, natomiast różni się w ocenie jak i dlaczego. Część Moskwian wychwytuje cień trwogi w wypowiedzi Putina, podziela opinię Łatyniny i Sobianina, że sytuacja jest tragiczna, brak testów i możliwości opieki, co wróży jak najgorzej. Druga część Moskwian odwrotnie – uważa, że epidemie wymyślili przedsiębiorcy i władze, aby skłonić ludzi do wykupienia towaru ze sklepów, także -- żeby przejść na rozliczenia elektroniczne i wprowadzić stan wojenny.Na ulicach ciepłej, wiosennej Moskwy normalne tłumy. Przechodnie tłumacza reporterowi iż władza kłamie, żadnego wirusa nie ma, a jeżeli nawet jest, to gdzieś we Włoszech i zabija starszych, więc niech się oni martwią. Starsi wierzą z kolei w przeznaczenie. Żeby nie było emerytki z Oddziału Putina uważają, że to wymysł Trumpa.
Putin odwiedził wczoraj szpital wystrojony w malowniczy skafander kosmiczny uzupełniony maską gazową z filtrem powietrza. Nie trzeba dodawać, że lekarze i pielęgniarze podobnymi strojami nie dysponują, ba nawet im brak podstawowego sprzętu,a niekiedy -- mydła, testy są mało czułe, brak jest laboratoriów itp. Jeżeli Sobianin się nie myli w ocenie sytuacji, to Rosji naprawdę jest potrzebny silny przywódca, a nie show z przebraniem za kosmonautę. Kadyrow orzekł, że jeśli o niego chodzi rozstrzelałby każdą osobę naruszającą kwarantannę.
Komentarze
Prześlij komentarz