Przejdź do głównej zawartości

Darmozjadom mówimy "nie"!


 Jekaterina Sobkaniuk,  posłanka do dumy w obwodzie tumskim, zrobiła medialną furorę propozycją powrotu Rosji do stalinowskich przymusowych  obozów pracy. Kierunek (w obecnych czasach) słuszny, był  proponowany przez Trockiego już w latach XX-tych  ubiegłego wieku, ale chyba wyrwała się przed szereg, bo nawet w dumie państwowej jej  propozycja  nie spotkała się z entuzjazmem.  Retoryka pani poseł też znana nam jest  z dzieciństwa - na ciężko pracującym narodzie pasożytuje warstwa darmozjadów i nierobów i jak robactwo wysysa krew z ludu. W ZSRR zwalczano "tuniejadcow", czyli darmozjadów, jak  określano osoby żyjące bez pracy zawodowej.  Teraz ten termin przypomniała  Jekaterina.   Brak nam  30% robotników, zwłaszcza zimą,  nie ma monterów, szoferów, glazurników, szklarzy,   tymczasem  państwo wypłaca zasiłki  osobom, które nie pracują.  Zatrudnijmy więc  wreszcie przymusowo bezrobotnych.

  Jednak nie jest to proste, bezrobotnych w obwodzie  tumskim zarejestrowano trochę ponad 3100,  przy czym głównie są to kobiety i mężczyźni  pobierający zasiłki na  alimenty. Z migrantami też jest problem. W 2023 r. było ich w Rosji 9,3 mln, z czego do pracy przyjechało 6,3 mln; połowa - do Moskwy lub Petersburga. Do Obwodu tomskiego - 34 tys., z czego 11 tys. na studia, 5,2 tys. - prywatnie, do pracy - 15,8 tys. Ale nawet byli chętni do pracy najczęściej  zatrudnili się w handlu lub jako kurierzy czy taksówkarze. Praca w budownictwie jest ciężka, nisko płatna, wymaga kwalifikacji.  Zmuszanie do niej to łamanie konstytucji. 

 Politolodzy widzą dwa rozwiązania - podniesienie płac, co spowoduje przekwalifikowanie się ludzi oraz  industrializacja, tzn. zastąpienie fizycznej  pracy ludzkiej przez mechanizację.  Zwracają uwagę na zmianę mentalności - celem pracy coraz częściej  staje się nie tylko przeżycie, ale też odpoczynek, zabawa itp. 

 Najbardziej  wypowiedzi pani  Jekatieriny wkurzyły internautów z Tomska i obwodu. Posłanka jest dyrektorką dużej firmy budowlanej. Internauci wypomnieli jej posiadanie kilku działek, paru domów i mieszkań oraz innych dóbr i sugerowali, że  szuka robotników do ich utrzymania, radzili, żeby do obozów skierować bohaterów SWO, pytali, czy to program wyborczy Jekateriny? Widocznie wyborcy mają już wszystko i pozostały im marzenia o pracy w obozach  zarządzanych przez panią poseł.  

Internauci  m.in. pisali: Tak kończy się program zastępowania importowanych towarów własnymi; -Słuchacie telewizji, nie lubicie Anglosasów, wierzycie w Sołowiowa i Skabiejewą oraz słuchacie Szamana? no to szykujcie się do pracy w obozach; -Wraz z mnożeniem się działek i mieszkań posłanki rośnie jej duchowość i przywiązanie do moralnych wartości; - Tacy przyjaciele są gorsi od wrogów! ;-Niech postawi obozy pracy na swoich latyfundiach!; - Ilu takich twórców idei mamy w Tomsku?;- Chciałbym wiedzieć, czy pomysły Sobkaniuk są formą przybliżenia elektoratowi tradycyjnych wartości moralnych?; -Tylko Stalina nam brakowało.

Art. na portalu miejskim Tomska; komentarze; kolejne komentarze






Komentarze