Szojgu, Gierasimow |
Nie brak też motywów personalnych dymisji Szojgu. Trwał konflikt między Siergiejem Czemiezowym, szefem Rostechu (dostawy sprzętu i amunicji dla wojska) a Szojgu, który sprowadzał się do sporu, czy brak sukcesów wojennych spowodowany jest słabymi dostawami broni, czy korupcją w wojsku. Czemiezowa przeciw Szojgu wspierał Wiktor Zołotow, szef gwardii narodowej. Aby dopełnić obrazu, niektórzy politolodzy sugerują, że sam Szojgu miał dość armii i chciałby posady reprezentanta Putina na okręgi syberyjskie.
Generał Kartopołow (reprezentuje armię w dumie) w rozmowie z Fontanką stwierdził, że Biełousow zostawi lub wycofa ludzi rządzących w ministerstwie obrony według własnego uznania w porozumieniu z Putinem. Może powoła dowódców, których zwolniono, może swoich ludzi, może nie zmieni nic. Powszechnie zwraca się uwagę, że chodzi o finansowanie. Sierdukow reformował wojsko tworząc siły specjalne, Szojgu rozdysponowywał pieniądze i zasoby na potrzeby SWO, Biełousow ma zracjonalizować wydatki wojskowe oraz pośrednio rozwinąć i unowocześnić całą rosyjska gospodarkę. Wojsko koncentruje uwagę mediów, równie ważne są jednak skutki zmian w innych dziedzinach. Biełousow przed obecnym awansem był pierwszym zastępcą premiera Miszustina i konsultantem Putina. Na tym stanowisku realnie odpowiadał za kierunek rozwoju rosyjskiej gospodarki i go zmieniał. Po bankructwie lat 90-tych przez wiele lat w Rosji realizowano ideę zapewnienia krajowi rezerwy finansowej. I rzeczywiście Anton Siłuanow (6 lat temu) chwalił się, że superata budżetowa sięga 2,6% PKB i planował dojść do 10% PKB. Gdy w 2020 r. zastąpił go Biełousow postawił na inwestycje państwowe i unowocześnienie gospodarki, centralne planowanie wydatków na naukowej osnowie itp. Teraz też ma łączyć politykę zbrojenia państwa z jego rozwojem gospodarczym i innowacyjnością. Nowy minister nie jest powiązany z wojskiem i uchodzi za wzór uczciwości, co go predysponuje do rozliczania poprzedników. Tak też jest postrzegany przez wojskowych korespondentów.
Nikołaj Patruszew, Putin |
Prawdziwą sensacją okazała się ogromna degradacja Nikołaja Patruszewa. Były szef rady bezpieczeństwa i były dyrektor FSB został mianowany konsultantem Putina ds. budowy okrętów. Patruszew uchodził za przyszłego kandydata na prezydenta, jego zwolennicy tworzyli rodzaj wpływowego klanu, był też eksponowany w mediach jako przeciwnik Zachodu i imigracji, postrzegający Rosję jako atakowaną twierdzę. Patruszew i Raszyd Nurgaliew stracili ważne posady. Zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa mianowano Rusłana Calikowa, byłego zastępcę Szojgu w Ministerstwie Obrony. Nurgaliew czeka na decyzję Putina. Pieskow wprawdzie wytłumaczył, że rozbudowa stoczni jest kwestią dla Rosji strategiczną, ale nikt nie wierzy, że to awans, choć Patruszew ukończył studia z zakresu budowy okrętów. Wygląda, że Putin osłabił FSB, armię, radę bezpieczeństwa i przejął nad nimi kontrolę. Pokazał kto naprawdę rządzi Rosją. Dla osłodzenia gorzkiej pigułki awansował syna Patruszewa na stanowisko wicepremiera ds. agrotechniki.
Komentarze
Prześlij komentarz